Bartuś urodził się w ciężkiej zamartwicy z 3 punktami w skali Apgar. Potem zaczęły się ogromne problemy zdrowotne

1,5-roczny mieszkaniec Poznania od urodzenia walczy o życie.
Tuż po porodzie był reanimowany około 10 minut.
- Bardzo ucierpiało zdrowie jego. Rozpoznanie u neurologa, to mózgowe porażenie dziecięce dwukończynowe obustronne. Syn potrzebuje codziennie rehabilitacji całego ciała oraz neurologopedy, ponieważ Bartuś nie połyka. To jest bardzo duży koszt miesięcznie wynosi około 4500 zł - tłumaczy mama Bartusia.
Rodzice nie są w stanie już opłacać rehabilitacji, dlatego otworzyli zbiórkę na siepomaga, ale zbiórka stanęła w miejscu.
- My, rodzice nie jesteśmy w stanie opłacać kolejnych wizyt u lekarza czy u rehabilitanta, więc zwracamy się państwa o pomoc. Będę bardzo wdzięczna. Bartuś ma możliwość powrotu do zdrowia, co się łączy właśnie z dużym kosztem - mama Bartusia błaga o pomoc w zbiórce. Wszystkie pieniądze zostaną przeznaczone na leczenie i rehabilitację Bartusia.
Tutaj możecie wesprzeć Bartusia i zapoznać się z historią choroby.
Najpopularniejsze komentarze