Włamywacze zatrzymani. Wybierali tylko jeden rodzaj samochodów
Jeden z nich to recydywista.
W pierwszych dniach stycznia dwóch mieszkańców Dolnego Śląska kilkakrotnie przyjechało do Leszna. Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyźni włamywali się do samochodów dostawczych zaparkowanych na terenie miasta, wyłamując wkładki zamków, a następnie kradli znajdujące się w pojazdach elektronarzędzia. Wśród skradzionych przedmiotów były m.in. szlifierki, młotowiertarki, młoty udarowe, wiertarki, odkurzacze przemysłowe oraz akumulatory do elektronarzędzi. Łączna suma strat wyniosła prawie 100 tysięcy złotych.
"Leszczyńscy policjanci praktycznie w trakcie tygodnia ustalili tożsamość sprawców włamań i zatrzymali ich. Okazali się nimi 26 i 37-letni mieszkańcy Dolnego Śląska. Podczas przeszukań oraz czynności wykonywanych przez kryminalnych z Leszna odzyskano część skradzionych przedmiotów. Starszy ze sprawców posiadał przy sobie narkotyki oraz miał w dyspozycji samochód marki Audi warty około 120 tysięcy złotych pochodzący z kradzieży na terenie Niemiec"- informuje podkom. Monika Żymełka, oficer prasowy policji w Lesznie.
"Ostatecznie sprawcy znaleźli się w policyjnym areszcie. Śledczy ogłosili im zarzuty dokonania trzech kradzieży z włamaniem do busów na terenie Leszna. 37-latek, czynów tych dopuścił się działając w warunkach recydywy. Oprócz tego usłyszał zarzut posiadania narkotyków oraz paserstwa samochodowego"- dodaje.
Prokuratura Rejonowa w Lesznie zastosowała wobec podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci policyjnych dozorów, poręczeń majątkowych oraz zakazu opuszczania kraju. 26-latkowi grozi kara do 10 lat więzienia, a 37-latkowi nawet do 15 lat.