Mężczyzna zawiadomił, że nie może skontaktować się córką. Znaleźli ją nieprzytomną
Na miejsce jako pierwsi udali się policjanci.
W ubiegłą sobotę policjanci z Czarnkowa otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonego mężczyzny. Zgłaszający poinformował, że nie może skontaktować się ze swoją poważnie chorą córką, a sam nie jest w stanie dotrzeć na miejsce. Z uwagi na powagę sytuacji dyżurny niezwłocznie skierował pod wskazany adres patrol policji z Wydziału Ruchu Drogowego.
"Na miejscu funkcjonariusze mł. asp. Adrian Gibas oraz st. sierż. Ewelina Rychlewska zastali zamknięty dom, a mimo wielokrotnego nawoływania i pukania nikt nie otwierał drzwi. Mając na uwadze informacje przekazane przez ojca, policjanci podjęli decyzję o przełamaniu zabezpieczeń i wejścia do środka"- relacjonuje sierż. Monika Cichowicz, oficer prasowy policji w Czarnkowie.
"Wewnątrz domu znaleźli nieprzytomna kobietę, która wymagała natychmiastowej pomocy medycznej. Policjanci natychmiast wezwali zespół ratownictwa medycznego i do czasu jego przyjazdu udzielali kobiecie pierwszej pomocy, wykazując się profesjonalizmem i opanowaniem w trudnej sytuacji" - dodaje.
Dzięki ich szybkiej reakcji kobieta trafiła do szpitala, gdzie pozostała pod opieką specjalistów.