Przełom w sprawie osiedla Maltańskiego? "Na razie Maltańskie zostaje"
Mieszkańcy osiedla Maltańskiego poinformowali w mediach społecznościowych o, ich zdaniem, dobrej wiadomości.
- Mamy to! Na razie Maltańskie zostaje - czytamy na Facebooku Maltańskie Nasz Dom. - Sąd Rejonowy Poznań Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu V Wydział Cywilny postanowieniem z dnia 27 listopada 2024 r. udzielił zabezpieczenia roszczenia niepieniężnego poprzez wpisanie do księgi wieczystej o numerze PO1P/00091158/7 prowadzonej przez Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto w Poznaniu w postępowaniu sądowym z z wniosku X przy udziale Parafii pw. Św. Jana Jerozolimskiego za Murami w Poznaniu o zasiedzenie części prawa własności nieruchomości położonej w Poznaniu przy ulicy Warszawskiej 82, składającej się m.in. z działki o numerze 1/8, w obrębie ewidencyjnym 003 Komandoria, zapisanej w KW PO2P/00091158/7 - dodają mieszkańcy i podkreślają, że "stan prawny osiedla Maltańskiego jest sporny".
Zapytaliśmy adwokata o to, czy taki wpis rzeczywiście jest przełomowy. - Udzielenie przez sąd takiego zabezpieczenia nie stanowi jeszcze przełomu w sprawie, bowiem samo zabezpieczenie (w dodatku najpewniej nieprawomocne) niczego nie przesądza. Udzielone zabezpieczenie jest jednym z kilku standardowych sposobów zabezpieczenia tego rodzaju roszczenia - mówi nam adwokat Krzysztof Szczepański z Kancelarii Guzek Szwanenfeld Szczepański. - Dość często zdarza się w takich sprawach, że na czas trwania procesu, dopóki nie zostanie przeprowadzone całe postępowanie dowodowe, takie wzmianki są wpisywane do ksiąg wieczystych. Udzielenie takiego zabezpieczenia w tym wypadku pełni bardziej funkcję informacyjną i potwierdza, że została złożona sprawa o zasiedzenie - dodaje. - Takie zabezpieczenie służy spełnieniu funkcji ksiąg wieczystych, czyli odzwierciedleniu rzeczywistego stanu prawnego nieruchomości. Skoro toczy się sprawa o zasiedzenie, to stan prawny tej nieruchomości jest sporny, a informacja ta winna być dostępna dla wszystkich uczestników obrotu - zauważa.
- Niewątpliwie jednak sam fakt, że sprawa o zasiedzenie jest w toku, a wnioskujący uprawdopodobnili swoje roszczenie na potrzeby wniosku o udzielenie zabezpieczenia świadczy o tym, że - kolokwialnie mówiąc - "coś jest na rzeczy" jeśli chodzi o samo zasiedzenie. Takie sprawy są jednak szalenie skomplikowane i długotrwałe. Przed mieszkańcami osiedla jeszcze długa droga - kończy.
O sprawie zrobiło się głośno wiosną bieżącego roku, gdy do mieszkańców osiedla Maltańskiego dotarła informacja, że będą musieli opuścić swoje domy. Jak informowaliśmy wówczas na epoznan.pl, archidiecezja poznańska, reprezentowana przez proboszcza parafii pod wezwaniem św. Jana Jerozolimskiego za Murami (kościół w pobliżu ronda Śródka), stara się uregulować status prawny działek, na których obecnie mieszkają ludzie. To bowiem Kościół jest właścicielem terenu. Archidiecezja powołała spółkę, która zarządza osiedlem i jest odpowiedzialna za proces wysiedlania mieszkańców. Wynajęła także agencję PR, która miała uczestniczyć w procesie eksmisji mieszkańców. Właściciel terenu podkreśla, że zabudowania znajdujące się w tym miejscu są samowolami budowlanymi.
Najpopularniejsze komentarze