Awantura przed marketem. Agresor zaczepiał klientów, uciekł na różowym rowerze
Daleko nie odjechał.
W środę wieczorem policjanci interweniowali w markecie przy ul. Wierzbowej w Wągrowcu. Zgłoszenie pochodziło od pracownicy sklepu, która poinformowała o agresywnym młodym mężczyźnie zaczepiającym klientów. Zgłaszająca zaznaczyła, że mężczyzna jest nietrzeźwy.
"Mężczyzna na wieść o informacji, że na miejsce ma przyjechać patrol Policji, uciekł odjeżdżając na "różowym rowerze" w kierunku ul. Skockiej. Taką informację otrzymali policjanci w rozmowie z zawiadamiającą" - relacjonuje asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy policji w Wągrowcu.
"Daleko nie ujechał. Policjanci zatrzymali mężczyznę na ul. Skockiej, jechał jezdnią skutecznie tamując ruch na jezdni. Dodatkowo stwarzał dla siebie zagrożenie, gdyż rower nie posiadał oświetlenia. Okazało się również że był bardzo nietrzeźwy. 26-latek to mieszkaniec jednej z pod-wągrowieckich miejscowości, w chwili badania w jego organizmie znajdowało się około 3,2 promila alkoholu. Został doprowadzony do KPP w Wągrowcu, a rower który jak poinformował należący do kolegi został zabezpieczony" - dodaje.
Następnego dnia mężczyzna został oskarżony o popełnione wykroczenia. Przyznał się do winy i dobrowolnie zaakceptował karę grzywny w wysokości 2600 zł oraz zakaz prowadzenia roweru przez 6 miesięcy.