Reklama
Reklama

Część ogromnej inwestycji do poprawki jeszcze przed końcem budowy. "Nie chcemy oddawać czegoś w takim stanie"

zdjęcie ilustracyjne, archiwum | fot. LP
zdjęcie ilustracyjne, archiwum | fot. LP

Mowa o Mostach Berdychowskich.

Już w ubiegłym tygodniu pytaliśmy przedstawicieli Poznańskich Inwestycji Miejskich, dlaczego część nowej kładki zwanej Mostem Berdychowskim, została rozebrana. Jak tłumaczyła nam Maja Chłopocka z PIM "stwierdzono potrzebę korekty dylatacji, z czego wynika również konieczność prac w nawierzchni na krańcach obiektu".

Ferie Zimowe pełne atrakcji! Tylko w HAVET Hotel nad samym morzem. Pakiet z nurkowaniem, bogatym programem warsztatów i animacji oraz zupą w porze lunchu. Kolekcjonuj wspomnienia!
REKLAMA

Dziś do sprawy wraca "Głos Wielkopolski". Jak się dowiedziano, Mosty Berdychowskie czeka częściowa przebudowa "Po weryfikacji stwierdziliśmy, że jakość wykonanej dylatacji nie jest odpowiednia. Nie dawałaby takiego komfortu użytkowania, jakiego sobie życzymy" - mówi kierownik projektu, Wojciech Fleischer. "Absolutnie nie ma mowy o tym, że most np. zawaliłby się. W tym przypadku dbamy wyłącznie o jakość wykonania i komfort użytkowników" - podkreśla. "Bez tych zmian byłoby ryzyko nierówności i odspojenia nawierzchni, piesi i rowerzyści mogliby czuć się niekomfortowo" - twierdzi. "Nie chcemy oddawać czegoś w takim stanie, skoro możemy uniknąć potencjalnych problemów. Podkreślam, że nie powoduje to wydłużenia terminu realizacji inwestycji"- dodaje kierownik.

Inną wersję w rozmowie z dziennikarzami przestawia Robert Noremberg z działu komunikacji firmy Budimex. Jak powiedział "obecne prace wynikają ze zmian projektowych, niezależnych od wykonawcy i inwestora".

Jak podkreślono, koszt dodatkowych prac zapłaci wykonawca projektu - firma Budimex.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

3℃
1℃
Poziom opadów:
0.2 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
12.80 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro