Czarny protest w Izbie Lekarskiej
Pracownicy Wielkopolskiej Izby Lekarskiej protestowali w piątek przeciwko swojej przełożonej. Twierdzą oni, że ich szefowa stosuje względem nich mobbing i domagają się jej odwołania. Na zarzuty nie reagują władze Izby i liczą, że kobieta p prostu złagodnieje.
W Wielkopolskiej Izbie Lekarskiej zrobiło się czarno. To za sprawą koloru koszulek, które w piątek założyli pracownicy Izby. Protestowali oni przeciwko swojej przełożonej, która - jak twierdzą - stosujewzględem nichmobbing. Pracownicy twierdzą, że czują się przez swoją szefową nękani i poniżani.
Wiceprezes Izby rozkłada ręce i tłumaczy, że jedynym sposobem walki z niestosownymi zachowaniami w takiej strukturze są tylko upomnienia i apele. "Pracownik ten jest osobą z wyboru i trudno jest tu jakieś konsekwencje wyciągnąć inne, niż po prostu starać się wyjaśnić sytuację. - tłumaczy dr n med. Stanisław Dzieciuchowic z Okręgowej Rady Lekarskiej i dodaje - Konsekwencje takich czynów są praktycznie żadne. Sprawa może się skończyć tylko na rozmowach."
Pracownicy żądają przeprosin i zmiany zachowania lekarki. Zapowiedzieli też, że będą protestować do skutku.
Wybory do okręgowej Izby Lekarskiej w Poznaniu mają odbyć się w tym roku.