Zwolnienia u dużego pracodawcy w regionie
Sprzedaje się mniej aut elektrycznych, potrzeba więc mniej pracowników.
Zła sytuacja w firmie Mahle, która ma dwie fabryki w naszym regionie. Jedną w Ostrowie Wielkopolskim, a drugą w Krotoszynie. W fabrykach powstają części do samochodów elektrycznych, ale ze względu na to, że zainteresowanie takimi pojazdami ostatnio spadło, część pracowników zwolniono.
Z relacji kaliskiej Gazety Wyborczej wynika, że ostrowska fabryka zatrudniająca do niedawna 2500 osób zrezygnowała ze współpracy z około 700 pracownikami. Byli to pracownicy agencji pracy tymczasowej, dlatego Mahle nie musiała zgłaszać "zwolnień" w urzędzie czy w związkach zawodowych.
Ale to nie koniec. Jeszcze w tym roku pracę w zakładzie w Ostrowie Wlkp. ma stracić 70 osób pracujących na umowę o pracę. Szef związkowców w rozmowie z GW przyznał, że to taki "prezent na święta". Część pracowników może liczyć na ofertę pracy w fabryce w Krotoszynie.
Najpopularniejsze komentarze