Brutalna zbrodnia w poznańskim autokomisie. Jest wyrok
Sprawca usłyszał wyrok po 24 latach od zdarzenia.
W czwartek poznański Sąd Okręgowy skazał na 15 lat więzienia Wojciecha W. Mężczyzna był oskarżony o zabójstwo właściciela komisu samochodowego z 2000 roku. W. ma też wypłacić 100 tysięcy złotych nawiązki matce zamordowanego człowieka. Wyrok nie jest prawomocny - strony będą rozważać apelację po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 31 sierpnia 2000 roku. Przechodzień poruszający się ulicą 28 Czerwca 1956 zauważył, że z biura autokomisu wydobywa się dym. Wezwał na miejsce strażaków. W czasie akcji w budynku znaleziono nieprzytomnego mężczyznę. Okazało się, że był to właściciel autokomisu z raną na głowie. Jak później ustalili policjanci, został uderzony siekierą, którą znaleziono wewnątrz budynku. Ciężko ranny trafił do szpitala, gdzie po tygodniu zmarł.
W 2000 roku śledztwo utknęło, bo nie znaleziono istotnych dowodów. Dopiero 22 lata później policyjne Archiwum X ponownie przyjrzało się aktom. - Z zebranych informacji wynikało, że najbardziej podejrzewaną osobą o udział w tej sprawie był trzydziestoletni wówczas Wojciech W. Na kilka miesięcy przed zabójstwem zamieszkał w domu właściciela komisu. Pomagał mu w remoncie domu oraz podczas różnych prac na terenie komisu. Przesłuchiwany tuż po zabójstwie przedstawił alibi i został zwolniony. Nie natrafiono na nic, co mogłoby go jednoznacznie obciążyć - mówił wiosną ubiegłego roku Andrzej Borowiak z wielkopolskiej Policji.
W trakcie nowego śledztwa pojawili nie nowi świadkowie i nowe dowody. Ostatecznie Wojciecha W. zatrzymano i postawiono mu zarzut zabójstwa, do którego się przyznał.