Pożar w bloku. Wcześniej kobieta miała wyrzucać meble z mieszkania. "W tej chwili szukamy lokatorki, która zajmowała to mieszkanie"
Do zdarzenia doszło we wtorek przy ul. Galla Anonima w Poznaniu.
Do redakcji epoznan.pl napisał w tej sprawie Czytelnik - Co się dzieje na Galla Anonima w Poznaniu? Na miejscu są straż pożarna i policja? Znajoma musiała opuścić mieszkanie. Odcięli im prąd, podobno starsza pani podpaliła mieszkanie.
Dyżurny poznańskiej straży pożarnej informuje - W mieszkaniu przy ul. Galla Anonima doszło do pożaru, paliły się tam kartki papieru. Nikomu nic się nie stało. Nie wiemy nic na temat wyrzucanych mebli z tego mieszkania.
Jak wyjaśnia rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak - Na ulicy Galla Anonima 3 była dzisiaj zgłoszona interwencja. Z informacji przekazanej przez zgłaszającego wynikało, że jedna z lokatorek mieszkająca na ostatnim piętrze miała wyrzucać przez okno sprzęty domowe. Na miejsce został wysłany patrol. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce nie mogli dostać się do domu. Nikt nie otwierał drzwi mieszkania i nie reagował na ich wyzwania. Na tym interwencję zakończyli. Teraz, wieczorem otrzymaliśmy drugie zgłoszenie pod tym samym adresem. Na klatce schodowej miała palić się tablica informacyjna. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce jeden z sąsiadów zdążył ugasić pożar. Okazało się, że dym wydobywa się także z mieszkania na ostatnim piętrze. Po przyjeździe straży pożarnej i wejściu do środka w sposób siłowy okazało się, że nikogo tam nie ma. Miał tlić się tapczan bądź łóżko. To miało być źródłem poważnego zadymienia. W tym momencie szukamy lokatorki, która zajmowała to mieszkanie.