Mięso rozrzucone na chodniku. Czytelnik ostrzega
Warto uważać na swoich pupili.
"Darłowska, ktoś wyrzucił mięso na chodniku..."- ostrzega nasz Czytelnik.
Nie wiadomo, co się w tym miejscu stało i co takie mięso może zawierać. Nie mając wiedzy, czy to przypadek, czy też czyjeś celowe działanie - warto uważać na takie znaleziska, które kogą być niebezpieczne szczególnie dla spacerujących tam psów.
Jak już wielokrotnie wspominaliśmy, tego rodzaju jedzenie często pleśnieje. Niewłaściwe warunki przechowywania sprawiają, że szybko ulega zepsuciu, a toksyny, które się w nim rozwijają, mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia zwierząt.
Należy też pamiętać, że wyrzucanie jedzenia w miejscu publicznym może się zakończyć mandatem w wysokości 500 zł. Ale to nie koniec konsekwencji. "Porzucanie odpadów przestaje być jednak wykroczeniem w chwili, kiedy w wyniku takiego działania jakieś zwierzę zrobi sobie krzywdę" - tłumaczyła jakiś czas temu przy podobnym zdarzeniu na łamach Gazety Wyborczej, podkom. Marta Mróz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. Dodała, że jeśli psu coś się stanie na przykład się zatruje, to automatycznie działanie, które do tego doprowadziło, staje się przestępstwem na mocy ustawy o ochronie zwierząt. Wówczas grozi za to nawet do 3 lat więzienia.