Zatrzymano trzech włamywaczy. Do okradzionego domu pod Poznaniem podjechali taksówką
Do zdarzenia doszło w Szczytnikach.
Na początku października w Szczytnikach doszło do kradzieży z włamaniem do domu w budowie. Sprawcy dostali się do obiektu przez drzwi wejściowe i ukradli m.in. butle gazowe oraz agregat prądotwórczy. Straty oszacowano na kilka tysięcy złotych. - Skierowani na miejsce policjanci z Kórnika natychmiast zajęli się poszukiwaniem złodziei. Jak ustalili mundurowi na miejscu zdarzenia, włamywacze dostali się do domu pod osłoną nocy przyjeżdżając na miejsce autem świadczącym odpłatny przewóz osób za pomocą popularnej aplikacji. Spakowali łup do samochodu i uciekli - wyjaśnia mł. asp. Łukasz Paterski z poznańskiej Policji.
Mundurowym szybko udało się ustalić, kto może stać za przestępstwem. Już następnego dnia 19-letni poznaniak i 28-latek z Obornik byli w rękach policjantów. Wizyta funkcjonariuszy kompletnie ich zaskoczyła. - Kilka godzin później wpadł w ręce kryminalnych również młody mężczyzna, który pomógł w kradzieży z włamaniem - dodaje. Okazało się, że mężczyzna pracował wcześniej na tej budowie i wiedział, gdzie znajduje się klucz do budynku.
Wszyscy mężczyźni trafili do aresztu. Skradzione mienie odzyskano. - Zgromadzony przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie sprawcom zarzutu kradzieży z włamaniem działając wspólnie i w porozumieniu. Trzeci z mężczyzn, który pomógł w przestępstwie - usłyszał zarzut pomocnictwa w kradzieży z włamaniem. Podejrzani przyznali się do winy. Za ten czyn grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
