Walczą o wydłużenie linii autobusowej. "Czy głosy mieszkańców liczą się tylko wtedy, kiedy są wrzucane do urn wyborczych?"

Chodzi o linię nr 651, która miałaby dojeżdżać do Rogalinka.

O tej sprawie informowaliśmy na epoznan.pl już pod koniec września, a także w połowie października. Zdaniem inicjatorów akcji, Rogalinek od wielu lat nie należy do dobrze skomunikowanych miejscowości i wydłużenie linii nr 651 znacznie poprawiłoby sytuację mieszkańców. Rozpoczęto wówczas zbieranie podpisów wyrażających poparcie dla tego pomysłu.

Po uzbieraniu ponad 700 podpisów mieszkańców pismo trafiło do radnych z Gminy Mosina. Obywatelski projekt wpisano w porządek obrad, które odbyły się w ubiegłym tygodni w ramach sesji Rady Miejskiej. - Mimo ogromnego poparcia mieszkańców projekt został przekierowany przez radnych po raz kolejny do komisji (wcześniej projekt był już tam procedowany). W praktyce oznacza to jego zamrożenie - wyjaśnia Kevin Nowacki, inicjator akcji.

- Podczas sesji radna Weronika Hoffa z Rogalinka oraz radny Zbigniew Grygier z Sasinowa stwierdzili, że mieszkańcy "nie wiedzą, co podpisywali". Na sesji padło również wiele zarzutów pod projektem uchwały. Radny Mateusz Fabisiak zasugerował, że pewien odcinek trasy autobusu będzie przebiegał przez gminę Puszczykowo i to wymaga również zgody Puszczykowa. Czy o tym wiedzieliśmy? Oczywiście! Mieliśmy taką wiedzę i dlatego odbyliśmy rozmowę z Burmistrzem Puszczykowa, który wstępnie zasugerował, że jeśli Mosina sfinansuje koszty przejazdu tego odcinka trasy, to nie będzie blokował tego projektu (zresztą już teraz Mosina finansuje kawałek trasy tej linii, który biegnie przez Puszczykowo). Następnie radna Weronika Hoffa odczytała pismo od Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu i stwierdziła, że do nawracania autobusu powinna być wykonana odpowiednia nawierzchnia, a takowej w Rogalinku nie ma. Poinformowaliśmy Panią Radną, że po skierowaniu naszego zapytania do ZTM oraz po wizji lokalnej, w projekcie uchwały został także zawarty punkt w tej kwestii, który zobowiązuje gminę do przygotowania tej infrastruktury - dodaje.

Zdaniem burmistrza Mosiny do Poznania można sprawnie dojechać komunikacją gminną. Dominik Michalak zapowiedział też kolejne konsultacje w tej sprawie. - Pan Burmistrz stwierdził podczas sesji także, że jeśli teraz Rada Miejska zatwierdzi tę uchwałę, to za chwilę ludzie przyniosą mu tysiące podpisów z projektem np. wybudowania basenu. Czyż taka opinia nie wydaje się być absurdem? Widocznie ludzie nie mają nic do powiedzenia, co będzie działo się w gminie. Czy głosy mieszkańców liczą się tylko wtedy, kiedy są wrzucane do urn wyborczych? Głosy poparcia są dowodem na to, że mieszkańcy mają prawo do wyrażania swoich potrzeb. Niestety, nie jest to spójne ze zdaniem tych, którzy decydują o tych potrzebach i mają moc sprawczą.

Nowacki zapowiada, że nie ustanie w staraniach o doprowadzenie do realizacji tego projektu.