Samica bielika po zderzeniu z pociągiem trafiła do ośrodka rehabilitacji. Była w bardzo złym stanie, miała zmiażdżone mięśnie
Pół roku temu trafiła do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Kościanie, teraz trafiła na wolność.
Zanim jednak to się stało, przeszła intensywną terapię i mimo że jej rokowania były kiepskie, pracownicy ośrodka nie odpuścili i zawalczyli o jej życie.
- Tygodnie zaawansowanej terapii systemem Phovia Vetoquinol Biowet, zmiany opatrunków i pielęgnacji skrzydła dały niesamowite efekty, po trzech miesiącach wszystkie tkanki zostały zregenerowane i odbudowane. Kolejny etap, oczekiwanie z niecierpliwością, czy lotki pierwszorzędowe w ogóle odrosną. Tu przysporzyła nam trochę nerwów, bo trochę to trwało, ale znowu się udało! Lotki pięknie odrosły, a ptak został oznakowany - relacjonują pracownicy ośrodka w Kościanie.
W sobotę samica bielika opuściła ośrodek i poleciała na wolność. Pracownicy nie kryli łez wzruszenia, gdy podopieczna opuściła ich już na zawsze.
Najpopularniejsze komentarze