Zabytkowa kamienica w centrum Poznania zrównana z ziemią. Miasto zgłosiło sprawę do prokuratury
Sprawa dotyczy kamienicy przy ulicy Roosevelta.
Do tematu wraca Radio Poznań. W tym tygodniu miasto, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, wysłało pismo do prokuratury. Urzędnicy uznali, że zły stan kamienicy był wynikiem wieloletnich zaniedbań ze strony właścicieli budynku. Jak przekazał dziennikarzom Jacek Maleszka, zastępca dyrektora Biura Miejskiego Konserwatora Zabytków, sprawa dotyczy "spowodowania zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach", "zniszczenia zabytku poprzez zaniedbanie budynku" oraz "doprowadzenia do częściowego zawalenia się kamienicy w dniu 13 września".
Jak informował niedawno "Głos Wielkopolski", właściciele uzyskali w 2009 roku pozwolenie na generalny remont i adaptację budynku na cele hotelowe, jednak prace nigdy nie zostały rozpoczęte. Ustalono również, że minister kultury i dziedzictwa narodowego odrzucił wniosek o wykreślenie kamienicy z rejestru zabytków, a właściciele nie zastosowali się do nakazów zabezpieczenia budynku.
"Gazeta Wyborcza" z kolei informowała, że miasto sprzeciwiło się wyburzeniu kamienicy. Właściciele, Joanna i Piotr Borowiakowie, zadeklarowali, że odbudują budynek w takim samym kształcie, jednak sprzeciwili się temu zarówno minister kultury, jak i Miejski Konserwator Zabytków. Próby odwołania się od tych decyzji utknęły w sądzie.
Jacek Olech, pełnomocnik właścicieli, w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" podkreślił, że przed rozpoczęciem rozbiórki wykonano profesjonalny skan całego budynku. "Takie dowody z pewnością pomogą nam w sporze, jeśli władze miasta będą nas nadal obwiniać o doprowadzenie do zagrożenia katastrofą budowlaną. Nie zamierzamy pozostawać w tej sytuacji bezczynni" - przekazał.
Najpopularniejsze komentarze