Lista zakazanych słów w poznańskiej szkole? "Dyrektor zakazał ich używania pod rygorem wyrzucenia z placówki"
Mamy komentarz szkoły.
Z poważnymi zarzutami wobec dyrekcji szkoły zwróciła się do nas jedna z Czytelniczek. "Zwracam się do Państwa z pilną sprawą dotyczącą Szkoły Podstawowej nr 69 przy ulicy Jarochowskiego w Poznaniu, o której już kiedyś pisaliście z powodu zakazu korzystania z toalety przez dzieci w czasie lekcji. Obecnie pan dyrektor zakazał uczniom używania pewnych słów, pod groźbą wyrzucenia ze szkoły. W załączniku przesyłam listę tych zakazanych słów. Uważam, że to już przesada, co Pan Dyrektor wyprawia" - pisze Czytelniczka. Dodaje też, że są problemy z korzystaniem z toalet. "Teraz korzystanie z toalet w czasie przerwy jest ograniczone do 3 minut, co uważam za przesadę" - kończy.
Udało nam się skontaktować z przedstawicielami szkoły. Dyrekcja takimi doniesieniami jest zbulwersowana. "Przesłane przez Państwa redakcję zdjęcie to fake news i pomówienie Szkoły Podstawowej nr 69 Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Poznaniu oraz dyrektora. W Zespole Szkół nr 8 w Poznaniu nie funkcjonuje żaden zarząd, a podpis na tej kartce nie należy do dyrektora placówki lub jednego z wicedyrektorów" - mówi dyrektor placówki, Tomasz Woźniak.
Odnosi się też do czasu przerw i korzystania z toalet. "Czas przerw pomiędzy lekcjami został ustalony z Radą Rodziców i podlegał kontroli Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej oraz Kuratorium Oświaty, które nie wykazały nieprawidłowości i wynika to z organizacji pracy szkoły" - dodaje.
"Sprawę traktujemy, jako pomówienie i podejmiemy odpowiednie kroki prawne" - kończy dyrektor Wożniak.
Okazuje się, że przesłana przez naszą Czytelniczkę lista zakazanych słów obiega już internet. Sytuacja jest opisywana na kilku portalach, jako decyzja 'jednej z polskich szkół'. Do tej pory nie ustalono czy i ewentualnie, o którą ze szkół chodzi.
Najpopularniejsze komentarze