W Poznaniu powstał system ITS za miliony. Mimo rejestracji poważnych wykroczeń drogowych, nikogo nie ukarano. Dlaczego?
Inteligentny System Transportu powstał w mieście w 2015 roku i kosztował ponad 80 mln złotych.
Jak informowaliśmy już 9 lat temu, w ramach systemu, którego celem było upłynnienie ruchu w Poznaniu, w mieście zamontowano urządzenia służące do odcinkowego pomiaru prędkości, a także fotoradary i kamery "czerwone światło". Od początku mówiono, że żadne z kamer czy radarów nie będą służyć do karania kierowców. - Kamery systemu monitorowania przejazdu pojazdów na czerwonym świetle, kamery systemu odcinkowego automatycznego pomiaru prędkości oraz wideoradary systemu automatycznej kontroli prędkości w miejscu zainstalowania w chwili obecnej zostaną uruchomione tylko do celów statystycznych, bez funkcji mandatowania - informowały Poznańskie Inwestycje Miejskie 2015 roku.
W tej sprawie napisał do nas ostatnio Czytelnik w odniesieniu do informacji o tysiącach naruszeń zarejestrowanych przez kamery na trasie S11 pod Poznaniem. - Dane z odcinkowego pomiaru prędkości na zachodniej obwodnicy Poznania to żaden szczególny rekord. Mogę Państwa zaprosić do pozostałości po systemie, który w ramach programu ITS budował Siemens. Niektóre jeszcze stoją i pracują non stop od wielu lat, aczkolwiek same dla siebie. W przeciwieństwie do obwodnicy, stoją w centrum miasta. Niektóre dane przerażają - napisał. Na przesłanych zdjęciach widać, jakie prędkości uzyskiwano w Poznaniu - nawet ponad 200 km/h.
Zapytaliśmy w Zarządzie Dróg Miejskich, czy system ITS może być wykorzystywany do karania kierowców. - W ramach systemu ITS zainstalowanych zostało w Poznaniu sześć fotoradarów (w ciągu ul. Głogowskiej, Grunwaldzkiej oraz Dąbrowskiego) oraz urządzenia do odcinkowych pomiarów prędkości na ul. Dąbrowskiego - wymienia Agata Kaniewska z ZDM. - Sprzęt, który w 2015 roku został zamontowany, miał być wykorzystywany przez straż miejską. Jednak po zmianie przepisów w zakresie kontroli ruchu drogowego z wykorzystaniem urządzeń rejestrujących, straż utraciła uprawnienia do jego wykorzystywania. Zarząd również nie posiadał i nie posiada uprawnień do korzystania z tych urządzeń - dodaje.
ZDM skierował więc pismo w tej sprawie do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Pierwsze w 2016 roku. - Korespondencja ponawiana była w 2017, 2019 i 2021 roku. W związku z brakiem pozytywnej odpowiedzi ze strony ITD, sprzęt został wyłączony - informuje. Równocześnie ZDM przypomina, że dzięki współpracy z Policją i GITD w Poznaniu ustawiono fotoradary przy Dąbrowskiego, Głogowskiej i Hetmańskiej.
O sprawę zapytaliśmy też GITD. - Główny Inspektorat Transportu Drogowego nie przejął opp i fotoradarów poznańskiego systemu ITS, ze względu na brak możliwości przystosowania i włączenia ich do automatycznego systemu CANARD - dowiedzieliśmy się z odpowiedzi.



Najpopularniejsze komentarze