Kontrola kierowcy na jednej z poznańskich ulic zakończona zatrzymaniem. Policjanci wyczuli charakterystyczny zapach
25-latek będzie miał sporo problemów.
Kilka dni temu policjanci z Lubonia w Poznaniu zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę pojazdu marki Opel. Podczas rozmowy mężczyzna zachowywał się wyjątkowo nerwowo. Funkcjonariusze wyczuli z wnętrza samochodu charakterystyczny zapach marihuany, co skłoniło ich do dokładnego przeszukania auta oraz sprawdzenia kierowcy.
"W samochodzie 25-latka policjanci znaleźli prawie 100 gramów różnych narkotyków, w tym amfetaminę, kokainę i marihuanę. Na tym kłopoty młodego mężczyzny się nie skończyły. Policjanci ustalili także, że mieszkaniec Szreniawy w ogóle nie powinien znajdować się za kierownicą. Posiadał bowiem trzy aktywne sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Na domiar złego, Opel, którym się poruszał, nie powinien jeździć po ulicach. Mężczyzna został zatrzymany. Pobrano mu krew do badań, po czym trafił do policyjnego aresztu" - relacjonuje sierż. sztab. Anna Klój z poznańskiej policji.
25-latek usłyszał zarzuty. Grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
"Ponadto, jeśli badanie krwi kierującego wykaże obecność narkotyków, wówczas odpowie on także za kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających" - dodaje policjantka.