Niemal 11 lat po ogromnej tragedii w Jankowie Przygodzkim kierownik budowy usłyszał wyrok
Sąd uznał go winnym.
Jak informuje TVN24, Sąd Okręgowy w Kaliszu orzekł winę kierownika budowy gazociągu za nieumyślne spowodowanie katastrofy budowlanej, która miała miejsce 11 lat temu w Jankowie Przygodzkim. Wymierzono mu karę dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na cztery lata. Dodatkowo sąd nałożył na niego 10-letni zakaz pełnienia funkcji kierowniczych w budownictwie. Oskarżony został również zobowiązany do wypłaty 370 tysięcy złotych zadośćuczynienia poszkodowanym oraz pokrycia części kosztów postępowania sądowego.
Wyrok nie jest prawomocny.
Przypomnijmy, 14 listopada 2013 roku w Jankowie Przygodzkim doszło do tragicznego zdarzenia - nastąpił wybuch gazu. W wyniku pożaru i eksplozji zginęły dwie osoby, a 12 zostało rannych. Spaliło się 10 budynków mieszkalnych, w tym dwa będące w budowie, oraz dwa obiekty gospodarcze.
W akcji ratunkowej uczestniczyło blisko 300 strażaków, ponad 150 policjantów oraz dziesiątki innych osób, w tym ratownicy medyczni. "Nie da się opisać słowami tego, co ujrzeliśmy na własne oczy. Dopiero będąc tam, można uświadomić sobie ogrom strat po takim wybuchu" - komentowali strażacy, którzy brali udział w akcji.
Skomplikowane śledztwo w sprawie wybuchu zakończyło się dopiero w 2018 roku. Wówczas skierowano do sądu w Kaliszu akt oskarżenia. Zdaniem śledczych, winę za wybuch ponosił 36-letni wówczas inżynier budowy, który miał dopuścić się szeregu zaniedbań, w wyniku których doszło do rozerwania gazociągu i niekontrolowanego wycieku gazu. Straty oszacowano na co najmniej 10 mln złotych. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Najpopularniejsze komentarze