Wiedziała, że sama nie da rady. O 4.00 rano poprosiła o pomoc policjantów napotkanych na trasie
A sprawa była nietypowa.
W czwartek chwilę po 4.00 rano do policjantów patrolujących Komorowo pod Wolsztynem podjechała zdenerwowana kobieta. - W trakcie rozmowy powiedziała mundurowym, że chwilę wcześniej zadzwonił do niej chorujący przewlekle ojciec i poinformował ją, że spadł z łóżka i nie może o własnych siłach wstać - wyjaśnia wolsztyńska Policja.
Kobieta po rozmowie z ojcem wsiadła w samochód i ruszyła mu z pomocą, ale wiedziała, że samodzielnie nie będzie w stanie go podnieść. Gdy zobaczyła na trasie policjantów, postanowiła poprosić ich o ratunek. - Mundurowi bez chwili zwłoki poinformowali dyżurnego o sytuacji i pojechali za kobietą w kierunku Wolsztyna. Po kilku minutach dotarli na miejsce. W jednym z pomieszczeń domu, w którym samotnie mieszkał senior, zauważyli go leżącego na podłodze. Mundurowi podnieśli starszego mężczyznę i bezpiecznie przenieśli na łóżko. Wolsztynianin był przytomni i kontaktowy i jak się okazało nie odniósł obrażeń wymagających pomocy medycznej - dodaje.