Remont tego mostu spowodował armagedon komunikacyjny. Są dobre informacje
To remont mostu na Warcie w Obornikach.
Jak od początku podkreślali urzędnicy z Obornik, remont "małego mostu" to jedna z najdroższych i najbardziej wyczekiwanych inwestycji, a jednocześnie budząca najwięcej obaw wśród mieszkańców. Inwestycja ruszyła 4 czerwca i wstępnie informowano, że ma trwać 4 miesiące. Dla kierowców to spore utrudnienie. Już od pierwszych dni kierowcy narzekali na poważne utrudnienia komunikacyjne. Ponieważ miasto nie ma obwodnicy, w korkach utknęli również kierowcy podróżujący drogą krajową nr 11, którzy musieli przekroczyć Wartę w tym rejonie.
Jak dziś informują urzędnicy z Obornik, prace postępują zgodnie z harmonogramem. "W poniedziałek wykonawca rozpoczął montaż płyt kompozytowych na części jezdnej. Obecnie część płyt została już zamontowana, a kolejne zostaną zainstalowane do 15 września. Zgodnie z planem, do tego czasu dotrze także druga dostawa płyt, co umożliwi ukończenie montażu konstrukcji" - przekazują.
Do połowy września planowane jest zakończenie montażu pierwszej części płyt pomostowych, a kolejne prace, takie jak malowanie balustrad, układanie nawierzchni na kładce dla pieszych oraz instalacja oświetlenia, będą kontynuowane. "Na chwilę obecną nie przewiduje się żadnych opóźnień, a most ma zostać oddany do ruchu kołowego i pieszych zgodnie z planem - do 30 września" - podkreślono.