Reklama
Reklama

Przedsiębiorcy z Kraszewskiego rozczarowani. "Urzędnicy są skorzy do pomocy, ale nie mają do tego narzędzi"

fot. Kadr filmu WTK/Youtube.
fot. Kadr filmu WTK/Youtube.

Powiedzieli na łamach WTK, że nie otrzymali realnego wsparcia.

Jeden z właścicieli lokali przyznał, że spotkał się z życzliwością ze strony urzędników i nawet byli współczujący, ale na tym ich działania miały się zakończyć.

Efekt jest taki, że wszyscy urzędnicy są naprawdę skorzy do pomocy, chętni i współczujący, ale nie mają żadnych narzędzi, żeby takiej pomocy udzielić - powiedział dla WTK jeden z właścicieli restauracji znajdującej się w "strefie zero" na Kraszewskiego. Czyli w strefie zamkniętej do czasu rozbiórki kamienicy.

Mężczyzna powiedział, że również nie otrzymał pomocy w ZKZL, który miał wskazać nowe lokale dla przedsiębiorców.

Łukasz Kubiak z ZKZL powiedział dla WTK, że otwarto specjalny numer telefonu dla poszkodowanych z pożarze oraz adres e-mail, na który można napisać o swoich problemach związanych z lokalem - Oferujemy pomoc tym lokalom użytkowym, które zostały spalone i też z kamienic, które znajdują się w sąsiedztwie, objęte również strefą zero - powiedział Łukasz Kubiak.

Przedsiębiorcy jednak stwierdzili, że nawet pozyskanie lokalu od ZKZLu nie jest dla nich dobrym rozwiązaniem, ponieważ często wiąże się to z ogromnymi kosztami, gdyż musieliby zaadaptować lokale na przykład na gastronomię, co wymaga ogromnych nakładów finansowych, a póki co, przedsiębiorcy nie zarabiają, bo ich lokale są zamknięte.

W piątek odbyło się w Urzędzie Miasta spotkanie z przedsiębiorcami, którzy wspomnieli, że głównym rozwiązaniem, jakie Miasto dla nich ma, to zmniejszanie "strefy zero". Przedsiębiorcy nie są z tego rozwiązania ukontentowani i wciąż liczą na realną pomoc od Miasta.

Przedsiębiorcy, póki co, pomagają sobie nawzajem i wspierają się użyczając sobie miejsca w lokalach znajdujących się poza "strefą zero" lub też promują zbiórki pieniędzy dla właścicieli zamkniętych restauracji.

Po spotkaniu z przedsiębiorcami Radny Przemysław Plewiński przekazał garść informacji od inspektora nadzoru budowlanego - Od poniedziałku do użytkowania włączamy po drugiej stronie ul. Kraszewskiego lokale w budynkach 9, 9a i 9b oraz narożnik budynku 11 od Juliusza Słowackiego. Pozostała część budynku jeszcze będzie wyłączona. Włączamy do użytkowania fragment na wysokości dwóch lokali budynku 15 (lokale Mlekovita i Bajgle króla Jana). Od ul. Słowackiego włączamy chodnik przed numerami 8, 10 i 10a i lokale w tych budynkach. Jezdnia jest wyłączona. Włączamy do użytkowania drewniany pawilon, warzywniak na narożniku Kraszewskiego i Szamarzewskiego. Łącznie przywróconych zostanie 14 różnych lokali. Włączania pozostałych lokali zależy od tempa rozbiórki. Włączenie lokali pod numerem 13 zależy od rozbiórki 2 kondygnacji spalonego budynku. Zarządcy budynków sąsiednich z budynkiem spalonym mają przedłożyć opinie techniczną ściany szczytowej i czy instalacje są nienaruszone, wtedy możliwe będzie przywrócenie lokali. W budynku 10b ściany szczytowe są nienaruszone, dzisiaj byli eksperci, którzy to zbadali.




Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Nad Wielkopolską pojawiły się trąby powietrzne
23℃
15℃
Poziom opadów:
0.1 mm
Wiatr do:
19 km
Stan powietrza
PM2.5
29.23 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro