Policjant na górskim szlaku odnalazł zaginionego 10-latka. "Był roztrzęsiony i płakał"
Już wcześniej Adama szukał jego tata.
Starszy posterunkowy Marcin Kubacki, na co dzień pracujący w Wydziale Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Kościanie, będąc w czasie wolnym od służby, wybrał się na wycieczkę do Czech - do skalnego miasta Ardspach. "Około godziny 18:00, gdy wchodził na szlak, spotkał mężczyznę - obywatela Polski, który szukał swojego syna, który wraz z nim przebywał na szlaku. Mężczyzna opisał jak wygląda syn i jak był ubrany. Policjant zapamiętał podany rysopis i wchodząc w górę, zachował czujność i rozglądał się na wypadek, gdyby chłopiec znajdował się gdzieś na szlaku. Po koło pół godziny st. post. Marcin Kubacki zauważył chłopca odpowiadającego rysopisowi, który był roztrzęsiony i płakał. Podszedł do niego i okazało się, że jest to 10-letni Adam, którego wcześniej szukał tata. Policjant sprowadził chłopca w dół szlaku, gdzie napotkali jego ojca. 10-latek cały i zdrowy wrócił pod opiekę opiekuna prawnego" - relacjonuje asp. Jarosław Lemański, oficer prasowy policji w Kościanie.
"Warto, abyśmy rozmawiali z naszymi dziećmi jak zachować się w sytuacji, gdy się zgubią. W okresie wakacji, a także długich weekendów, gdy spacerujemy w tłumie turystów, zwiedzamy nieznane miejsca, ale także w centrum handlowym, na lotnisku, dworcu kolejowym, w kinie, na plaży czy na pikniku, nie trudno o taką sytuację. Także podczas imprez masowych typu mecze, koncerty, czy pokazy, gdzie jest bardzo dużo ludzi łatwo się zgubić - wystarczy tylko chwila nieuwagi" - dodaje.
Przy okazji policjanci zachęcają też do zapoznania się z kilkoma zasadami. Oto one:
1. Jak szukać dziecka
- Najważniejsza zasada, to nie szukać po cichu. Warto zastosować technikę, która wciągnie do poszukiwań więcej osób, dlatego należy zamiast imienia wykrzykiwać opis wyglądu dziecka. Na przykład: "szukam chłopca: 4 lata, blond włosy, czerwona bluzka, zielone spodenki". Metoda działa skutecznie, bowiem więcej osób szuka konkretnego dziecka, a jeżeli ktoś chciałby je skrzywdzić, to jest szansa, że zrezygnuje ze swoich zamiarów.
- Gdy wołamy w tłumie konkretne imię, nikt kto nie jest z dzieckiem związany nie zareaguje, a dziecko często pochłonięte zabawą może nie słyszeć wołania rodzica.
- Jeśli jesteśmy w parku rozrywki, galerii handlowej i podobnych miejscach należy zgłosić się do osoby z obsługi, która może przywołać dziecko przez głośnik. Będąc na plaży, udaj się do ratownika, poinformuj o zajściu, z jego budki łatwiej dostrzeżesz dziecko w tłumie.
2. Co powinno zrobić dziecko
- Małe dziecko powinno zawsze pozostać w miejscu, gdzie po raz ostatni widziało rodzica lub opiekuna, starsze dziecko może przemieścić się w miejsce wcześniej wspólnie ustalone z najbliższymi.
- Gdy dziecko się zgubi, powinno poprosić o pomoc pracownika służb: policjanta lub strażnika miejskiego, jeżeli takich osób nie ma w pobliżu należy zapytać o pomoc kobietę z dzieckiem, rodzinę lub dziadków z wnukami.
- Starsze dziecko powinno zostać nauczone jak ma się zachować w sytuacji kryzysowej: od zgubienia się, zaczepienia przez obcego, po Twoje zasłabnięcie. Odpowiednie przygotowanie dziecka na wypadek zgubienia się, może uchronić je przed lękami czy traumą w przyszłości.
- Warto zapisać dziecku numer telefonu do rodzica na opasce na rękę lub na karteczce. Dzięki temu bez problemu, będzie można skontaktować się z opiekunem.
3. Jak szukać rodzica zagubionego dziecka
- Kiedy zobaczysz zagubione dziecko najlepiej zwróć się do właściciela obiektu, w którym się znajdujesz, rodzic zapewne tam będzie również szukał dziecka.
- Na zatłoczonych placach lub na plaży, warto jak najszybciej zawiadomić policję lub straż miejską oraz ratowników wodnych.
- Gdy znajdziemy zagubionego malucha najlepiej zebrać wokół niego grupę ludzi i głośno klaskać, aby zwrócić uwagę szukających go opiekunów, można także wziąć je na ramiona, żeby było widoczne, a osoby przy nim powinny machać rękami zwracając na siebie dodatkową uwagę.