Rozbój i brutalne pobicie 18-latka na stacji benzynowej. "Tłem zdarzenia były rozliczenia finansowe"
Zatrzymano dwóch mężczyzn.
Policjanci zgłoszenie o rozboju przyjęli 31 lipca. Doszło do niego dwa dni wcześniej w Szamocinie na stacji paliw.
"Wówczas to dwóch mężczyzn, działając wspólnie i w porozumieniu, używając przemocy w postaci między innymi szarpania, uderzania pięściami po głowie i ciele, dokonało kradzieży telefonu komórkowego o wartości 2500 złotych. Pokrzywdzony znał oprawców. Tłem zdarzenia były rozliczenia finansowe"- relacjonuje st. asp. Karolina Smardz-Dymek, oficer prasowy policji w Chodzieży.
"Kryminalni jeszcze tego samego dnia zatrzymali mężczyzn. To mieszkańcy Chodzieży. 18-latek usłyszał dwa zarzuty, jeden dotyczący rozboju, drugi zaś posiadania w miejscu zamieszkania kilkunastu gramów marihuany, którą to policjanci ujawnili podczas przeszukania. Jego o kilka lat straszy kompan usłyszał także zarzut związany z rozbojem. Zrabowane mienie odzyskano" - dodaje.
Wobec mężczyzn zastosowano dozór policyjny. Oprócz tego mają zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym, zbliżania do niego, a ponadto zakaz opuszczania kraju, z zatrzymaniem paszportów włącznie.
Mężczyznom grozi nawet 12 lat więzienia.