Kilka strażackich zastępów, grupa chemiczna i zamknięta ulica. "Co się stało?"

Na Wildzie.

O zdarzeniu informuje nas Czytelniczka. "Co się stało na ulicy Dąbrówki? Pięć zastępów straży i zamknięta ulica" - czytamy w przesłanej do nas wiadomości.

Strażacy potwierdzają. "Zostaliśmy wezwani do budynku, w którym zgodnie ze zgłoszeniem wyczuwalny był zapach siarkowodoru. Na miejscu pojawiła się również Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego. Mierniki nie wykazały żadnego zagrożenia. Nasze działania już się zakończyły" - mówi nam oficer dyżurny wielkopolskich strażaków.