Toaletowy problem w największym poznańskim parku. "Żyjemy w XXI wieku, a po parku jeżdżą śmierdzące beczkowozy"
Na problem z toaletami na Cytadeli uwagę zwróciła radna Halina Owsianna.
Jak zauważa radna Owsianna, toaleta miejska przy Muzeum Uzbrojenia, samo Muzeum Uzbrojenia oraz restauracja Umberto nie są podpięte do miejskiej kanalizacji, a tym samym zmuszone są do korzystania z szamb.
- Ze złożonej poprawki budżetowej wykonano koncepcję na zlikwidowanie trzech punktów szamba i włączenie ich do kanalizacji. Jest to dość istotne, albowiem ponoć nie stać Miasta na wybudowanie w 100 hektarowym parku przyzwoitych toalet. Jak dotąd mamy tylko jedną porządną, nowoczesną, samoczynną toaletę, ale zlokalizowaną przy wejściu do parku, od strony ul. Za Cytadelą przy MDK nr 2. Bardzo często zdarza się, że szalet zlokalizowany przy muzeum jest nieczynny, bo personel jest na tzw. chorobowym. Wówczas można zauważyć kolejkę w najbliższej restauracji. Już drugi rok, i chwała za to, tzw. "śmierdzący problem" wspomagany jest TOI TOI-ami, dzięki staraniom ZZM. Dzięki temu nie potrzeba latać po parkowych krzakach - zaznacza Owsianna. - To jednak, nie jest rozwiązanie problemu. Żyjemy w XXI wieku, w mieście turystów, którzy bardzo często odwiedzają nasz największy park, a tu jeżdżą śmierdzące beczkowozy, bo sezon, a zbiorniki trzeba opróżniać. Ludzie latają w kosmos, a dla innych atrakcją mogą być przejeżdżające parkowymi alejkami, śmierdzące beczkowozy. I jeszcze trzeba być wdzięcznym, że w sobotę i niedzielę znajdzie się chętny na odbiór i wywóz nieczystości, bo były już momenty, że restauracja pompowała nieczystości do beczek, bo szambo mogło się przelać na przestrzeń parku - dodaje.
Radna poprosiła władze miasta o konkretne informacje na temat tego, kiedy budynki zostaną podłączone do kanalizacji. Odpowiedziała jej zastępca prezydenta, Natalia Weremczuk. - Zarząd Zieleni Miejskiej zlecił wykonanie projektu kanalizacji umożliwiającego podłączenie restauracji Umberto i szaletu miejskiego do systemu kanalizacji sanitarnej poprzez włączenie w linię kanalizacyjną wybudowaną przez Wielkopolskie Muzeum Niepodległości. Przedmiotowa dokumentacja została wykonana, a ZZM otrzymał wymagane zgody formalne (pozwolenie na budowę). Pozostałe środki Zarządu przewidziane na realizację zadania w wysokości 128 118 zł (do wykorzystania w 2025 roku) są niewystarczające. Zgodnie z przygotowanym kosztorysem wymagane są środki w wysokości 558 000 zł - wyjaśnia.
Ale pieniądze nie są jedynym problemem. - Dalsza realizacja zadania uzależniona jest od wykonania instalacji i przyłącza przez Wielkopolskie Muzeum Niepodległości. Informacje w sprawie podłączenia Muzeum Uzbrojenia do systemu kanalizacji przekazało Wielkopolskie Muzeum Niepodległości. Wynika z nich, że opracowano projekt budowy przyłącza, instalacji i kanalizacji sanitarnej oraz uzyskano stosowne pozwolenia: konserwatorskie oraz pozwolenie na budowę. Ogłoszono trzy postępowania przetargowe na realizację robót, jednak wszystkie zostały unieważnione ze względu na zbyt wysokie ceny, które w znacznym stopniu przekraczały szacowany budżet. Z uwagi na zaistniałą sytuację i brak środków finansowych w roku 2024, realizację zadania zaplanowano na rok 2025. Muzeum zaznaczyło przy tym, że w związku z zamiarem podziału Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości i utworzenia nowej instytucji, istnieje ryzyko nieuwzględnienia w tych planach zadania dotyczącego skanalizowania obiektu na Cytadeli. Mając na uwadze powyższe wyjaśnienia oraz istotny aspekt społeczny, Wydział Gospodarki Komunalnej zwróci się do Urzędu Marszałkowskiego z wnioskiem o zapewnienie kontynuacji prac przyłączeniowych - dodaje.
Najpopularniejsze komentarze