Spacerując jedną ze ścieżek nad poznańskim jeziorem można dostać mandat!
Mowa o Jeziorze Rusałka i o leśnej ścieżce, która prowadzi od śluzy Bogdanki do skrzyżowania ulic Niestachowskiej i Świętego Wawrzyńca. Przebiega wzdłuż torów kolejowych.
O sprawie informuje Radio Poznań, po zgłoszeniu od słuchacza. Okazuje się, że na początku trasy pojawiły się tablice z zakazem wstępu na ścieżkę.
Według PKP PLK droga wzdłuż nasypu nie jest drogą publiczną. "O ustawienie tablic wystąpiła straż miejska, która zwróciła uwagę, że na ścieżkę wjeżdżały też samochody" - mówi dziennikarzom Radosław Śledziński z PKP PLK. "To teren niezbędny przy pracach związanych z utrzymaniem torów, sieci trakcyjnych czy urządzeń sterowania ruchem pociągów. Nie jest terenem ogólnodostępnym. Mogą na nim przebywać jedynie uprawnieni pracownicy, a osoby przebywające przy torach bez pozwolenia narażają się na mandat"- dodaje.
Mandat jaki może wystawić Straż Ochrony Kolei za spacer po tym terenie, może wynieść od 20 do 500 złotych.