Poszedł do lasu na grzyby i zaginął. Szukało go kilkadziesiąt osób z dronami termowizyjnymi

Zaginionego udało się odnaleźć po 5 godzinach.

Sezon na grzyby się zaczął, a wraz z nim zaczynają się zaginięcia grzybiarzy. Do takiej sytuacji doszło w środę na terenie powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego. Policjantów z Czarnkowa poinformowano wieczorem, że do domu nie wrócił senior, który wybrał się na grzyby. - W poszukiwania zaangażowali się policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie i podległych jednostek, strażacy oraz inne osoby, które chciały pomóc - wyjaśnia Monika Cichowicz z Policji.

Seniora szukało kilkadziesiąt osób wyposażonych m.in. w drony z termowizją, a także aplikację Siron, która wspiera poszukiwania. - Mężczyzna został znaleziony po 5 godzinach od chwili otrzymania informacji o jego zaginięciu przez funkcjonariuszy OPP w Poznaniu, którzy obecnie pełnią służby na terenie powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego. Na szczęście 76-letni mieszkaniec Wielenia został odnaleziony cały i zdrowy - dodaje.

Policjanci apelują, by wybierając się na grzyby do lasu poinformować bliskich, w jaki rejon się udajemy. - Zabierzmy ze sobą telefon komórkowy, który w razie kłopotów pozwoli nam skontaktować się z bliskimi. Natomiast jeżeli to nasz członek rodziny się zgubił, nie czekajmy i od razu dzwońmy pod numer alarmowy 112. Policja dysponuje odpowiednimi środkami, żeby w stosunkowo krótkim czasie przeszukać duży obszar - kończy.