Ostatnie przygotowania szkół do przyjęcia sześciolatków
Poznańskie szkoły czeka nerwowa końcówka lata. W wielu z nich trwają jeszcze remonty. Najwięcej pracy jest w dziewiętnastu podstawówkach, w których 1 września pojawią się sześcioletnie dzieci. Oddziały przedszkolne to bowiem nerwy nie tylko dla rodziców. Również dyrektorzy szkół muszą dopilnować, żeby wszystko - od piaskownic po toalety było przygotowane dla najmłodszych.
Zanim zabrzmi pierwszy dzwonek, szkoły muszą być gotowe na przyjęcie uczniów. Powoli kończą się generalne remonty budynków, między innymi związane z przystosowaniem sal dla sześciolatków. Od 1 września maluchy pojawią się w 19 podstawówkach.
Specjalnie dla sześciolatków wiele zmieniono w szkołach . Pojawiły się niższe ławki, miejsca do zabawy czy place zabaw.
W szkole podstawowej nr 77 potrzebne jest jeszcze ogrodzenie, żeby dzieci mogły się bawić w czystej piaskownicy. Szkoła ma komplet sześciolatków, na 34 najmłodszych uczniów czekają dwie sale.
Za trzy lata każdy sześciolatek będzie musiał iść do szkoły. Na razie decydują o tym rodzice. Urzędnicy zdecydowali się jednak przystosowywać szkoły wcześniej i przez ten czas sprawdzić, co jeszcze należy ewentualnie poprawić.
Oddziały przedszkolne uruchomiono w 19 podstawówkach. Na remonty miasto wydało ponad 400 tysięcy złotych, kolejne 200 tysięcy na wyposażenie. 70 tysięcy pozwoliło natomiast na remont 8 przyszkolnych placów zabaw.