Jaśkowiakowi oberwało się za udział w marszu równości. Do urzędu przyszła zbulwersowana "lekarka" ze święconą wodą. Kazała leczyć osoby homoseksualne
Nietypowa wizyta u prezydenta Poznania.
Przyszła do niego kobieta ze święconą wodą. Była zbulwersowana sobotnim marszem.
Różnorodność ma różne oblicza. Dzisiaj zostałem wyświęcony wodą święconą przez panią, która przyszła do urzędu zbulwersowana sobotnim marszem równości i obecnością w przestrzeni publicznej tęczowych flag. Wypowiedzi tej kobiety, twierdzącej w dodatku, że jest lekarką, o tym, że zachowania osób na marszu równości powinno się leczyć, poziom jej zacietrzewienia, pokazują, jak dużo mamy jeszcze do zrobienia nie tylko w Polsce, ale też w samym Poznaniu - napisał w social mediach Jacek Jaśkowiak.
Prezydent miasta nigdy nie krył sympatii i szacunku do osób LGBT. Zawsze wspierał te osoby i uczestniczył w marszach.
Mieszkańcy Poznania w komentarzu pod postem prezydenta nie kryli, że najbardziej irytuje ich blokowanie miasta podczas marszu - Ja naprawdę nic nie mam do osób homoseksualnych, ale zamykać wszystkie ulice na Jeżycach i nie dać możliwości powrotu do domu, bo ktoś musi pokazać swoją inność? - pisał mieszkaniec Poznania.
Były też słowa wsparcia - Panie Jacku, super robota, znów jestem dumny z Poznania, tak jak byli dumni moi dziadkowie - napisał kolejny mieszkaniec.
Najpopularniejsze komentarze