Reklama

Młoda kobieta wyszła na balkon i wzywała pomocy. Na ulicy zatrzymano agresywnego 31-latka

zdjęcie ilustracyjne | fot. Przemysław Krzak z Pixabay
zdjęcie ilustracyjne | fot. Przemysław Krzak z Pixabay

Okazało się, że mężczyzna wcześniej był w mieszkaniu kobiety.

Sytuacja miała miejsce w ubiegłą środę. Policjanci ze Śremu odebrali zgłoszenie, że kobieta wyszła na balkon bloku mieszkalnego i krzyczy "Pomocy".

"Na miejsce natychmiast udały się patrole prewencji. Okazało się, że wzywającą pomocy kobietą była młoda śremianka, która poinformowała, że do jej mieszkania przyszedł były partner, który awanturował się, stosował przemoc, groził, wyrwał jej z rąk telefon i go zabrał oraz przywłaszczył też jej dowód osobisty. Kobietę starał się chronić jej ojciec, ale został odepchnięty przez awanturującego się mężczyznę, który ostatecznie opuścił mieszkanie swojej partnerki" - relacjonuje podinsp. Ewa Kasińska, oficer prasowy policji w Śremie.

"Policjanci ruszyli, aby zatrzymać agresywnego awanturnika, który jest znany śremskiej policji i był już wcześniej notowany. Ostatecznie, na ulicy Staszica funkcjonariusze zatrzymali agresora, który trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna miał przy sobie telefon, który wyrwał partnerce z rąk oraz jej dowód osobisty" -dodaje.

31-latek usłyszał już zarzuty. Decyzją prokuratora jest pod dozorem Policji i ma zakaz kontaktowania się oraz zbliżania do pokrzywdzonej oraz jej ojca. Sprawa jest w toku i znajdzie swój finał w sądzie.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

20℃
14℃
Poziom opadów:
0.1 mm
Wiatr do:
24 km
Stan powietrza
PM2.5
5.88 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro