Ustalili czym przyjechał "odbierak". Już go mają

Mężczyzna trafił do aresztu.

W ubiegłym tygodniu Komendy Miejskiej Policji w Koninie zgłosił się oszukany na 30 tys. zł 81-latek. Pokrzywdzony zgłosił, że na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna i przedstawił się, że jest policjantem. "Starszy mężczyzna w słuchawce telefonu usłyszał, że jego syn spowodował wypadek tj. śmiertelnie potrącił pieszą i aby uniknąć zatrzymania i odpowiedzialności karnej potrzebne są pieniądze. Mieszkaniec Konina przekazał 30 tys. zł zgodnie z telefoniczną instrukcją tajemniczemu mężczyźnie, tzw. "odbierakowi" - relacjonuje mł. asp. Sylwia Król, oficer prasowy policji w Koninie.

"Konińscy kryminalni łącząc elementy układanki w trakcie pracy operacyjnej, ustalili, kto mógł stać za tym oszustwem. Ustalili do jakiego pojazdu wsiadł "odbierak". Pojazd należał do wypożyczalni samochodowej we Wrocławiu, szybko jednak ustalono kto tego dnia użytkował to auto i mężczyzna został zatrzymany"- dodaje.

Okazuje się, że nie były to jego jedyne przestępstwa, ponieważ przyznał się do popełnienia kolejnych na terenie Polski. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Przyznał się do winy. Grozi mu 8 lat więzienia.

Policjanci po raz kolejny apelują o rozsądek.