Groźny wirus na terenie poznańskiego ZOO
Chodzi o ASF.
O sprawie informuje "Głos Wielkopolski". Jak przekazano, na terenie Nowego Zoo w Poznaniu rozprzestrzenia się ASF. "W poznańskim ogrodzie zoologicznym wystąpił ASF. Wirus nie wychodzi poza ZOO"- przekazał dziennikarzom Grzegorz Wegiera, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Poznaniu. "Przy ostatnim przeszukaniu 5 czerwca na terenie zoo znaleźliśmy 10 martwych dzików, we wcześniejszym cztery. Ogród zoologiczny nadal się do nas zgłasza"- dodaje lekarz. Przekazuje też, że to miasto ma obowiązek dokonania odłowu i uśmiercenia zwierząt. Przekazuje, że jest już wyłoniony podmiot, który zajmie się w tym najbliższym czasie.
ZOO nie potwierdza. "Nie było jeszcze takich kroków podjętych, nie wiem, czy będą" - powiedział w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" Jarosław Przybylski, weterynarz ZOO Poznań.
Do zamknięcia ZOO dla zwiedzających raczej nie dojdzie. "Nie wydaje mi się, żeby mogło dojść do zamknięcia ogrodu zoologicznego w związku z ASF. W miejscach, gdzie występują dziki czy świnie, osoby obsługujące powinny zapobiec kontaktu zwierząt z wirusem. Odpowiednie bramki, śluzy oraz przebieranie się to konieczność" - przekazał na łamach gazety Dominika Kmet, Wielkopolski Wojewódzki Lekarz Weterynarii.
Przypominamy, że afrykański pomór świń (ASF) nie jest groźny dla ludzi.
Najpopularniejsze komentarze