Reklama

Po 26 latach sprawca morderstwa z Poznania usłyszał zarzut. Wkrótce sprawiedliwość może dosięgnąć mężczyznę, który chciał zabić taksówkarkę. Policja prosi o pomoc

Zdjęcie ilustracyjne | fot. Andrzej Borowiak / archiwum
Zdjęcie ilustracyjne | fot. Andrzej Borowiak / archiwum

Sprawami zajmują się policjanci z poznańskiego Archiwum X.

Pierwsza sprawa dotyczy zabójstwa. Jak informuje Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, Marek Marczak ostatni raz był widziany w kwietniu 1998 roku. - Jego zaginięcie zgłosili najbliżsi. W tej sprawie prowadzono - poza poszukiwaniami osoby zaginionej - także postępowanie karne - mówi. - Poznańscy prokuratorzy wspólnie z policjantami z Centralnego Biura Śledczego dotarli do nowych dowodów, które pozwoliły podjąć na nowo umorzone śledztwo, a Piotrowi Z. przedstawić zarzut zabójstwa Marka Marczaka. Podejrzany przebywa w areszcie śledczym. Sprawa jest rozwojowa, a śledczy wyjaśniają wszystkie jej okoliczności - dodaje.

Ale nie jest to jedyna sprawa, nad jaką pracują policjanci z Archiwum X. W ostatnim czasie wrócili też do tematu usiłowania zabójstwa z 15 października 2000 roku. Wówczas na ulicy Droga Dębińska nieznany mężczyzna próbował zabić taksówkarkę. - Zdarzenie miało swój początek na postoju taksówek przy ulicy Traugutta. Do taksówki, granatowego volkswagena passata, podszedł młody mężczyzna. Wsiadł do pojazdu i zamówił kurs na Drogę Dębińską. Za kierownicą auta siedziała 60-letnia kobieta. Po dotarciu do celu samochód zatrzymał się. Wtedy siedzący z tyłu pasażer wyciągnął długi nóż i zadał kierującej kilka ciosów, żądając jednocześnie wydania pieniędzy. Taksówkarka oddała napastnikowi puszkę z gotówką, po czym ten uciekła w kierunku terenów zielonych przy Drodze Dębińskiej. Zraniona kobieta uruchomiła alarm antynapadowy dzięki czemu szybko uzyskała pomoc i trafiła do szpitala. Rany, które zadał napastnik były tak poważne, że kobieta znajdowała się w stanie zagrażającym życiu. Ostatecznie lekarze wygrali walkę o jej życie.

Choć na miejscu zabezpieczono sporo śladów i przygotowano portret pamięciowy sprawcy, który miał mieć od 17 do 21 lat, trójkątną twarz, ciemne włosy i około 175 cm wzrostu, nie udało się wytypować mężczyzny. - Obecnie szczegółową analizą sprawy zajmują się policjanci z Archiwum X, którzy po raz kolejny analizują ślady kryminalistyczne zabezpieczone na miejscu zdarzenia. Szczególna uwaga śledczych skupiona jest na śladach biologicznych, które w wielu przypadkach zawierają profil DNA sprawcy - kończy.

- Policjanci proszą o kontakt osoby, które rozpoznają mężczyznę z portretu pamięciowego oraz osoby, które być może były świadkami zdarzenia lub mają o nim jakiekolwiek informacje, a wcześniej nie kontaktowały się z Policją. Informacje można przekazać oficerom operacyjnym Archiwum X pod nr tel. 572 900 236 lub mailowo: [email protected] - informuje Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji.

Reklama

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

25℃
12℃
Poziom opadów:
6 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
5.33 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro