Niebezpieczne sytuacje na jednym z poznańskich skrzyżowań. Czytelniczka tłumaczy
I apeluje do kierowców.
O problemie poinformowała nas jedna z naszych Czytelniczek, która jest świadkiem niebezpiecznych sytuacji, do jakich dochodzi na jednym z bardzo ruchliwych poznańskich skrzyżowań. Jak zaznacza, choć są znaki, niektórzy kierowcy mają trudności z poruszaniem się w tym miejscu, by zobrazować sytuację, przygotowała nawet mapę.
"Chciałabym nagłośnić (podobnie jak było z Rondem Rataje) problem z interpretacją znaków przez kierowców na skrzyżowaniu Hlonda / Bałtycka. Na tym skrzyżowaniu bardzo problematyczny dla wielu kierowców jest lewoskręt z ulicy Hlonda (od ronda Śródka) w ulicę Bałtycką (w kierunku mostu Lecha). Mimo postawionego przed skrzyżowaniem znaku informującego, jak należy jechać poprawnie, wielu kierowców jadących prawym pasem do skrętu w lewo zajeżdża drogę tym jadącym pasem lewym. Zgodnie z oznakowaniem, kierowcy skręcający z lewego pasa mają do wyboru dwa pasy po skręcie: lewy oraz środkowy, natomiast kierowcy skręcający z prawego pasa w lewo powinni po skręcie zająć prawy pas. Notorycznie kierowcy skręcający z prawego pasa do skrętu, zajeżdżają chcąc zająć środkowy pas po skręcie" - czytamy w informacji od Czytelniczki.
"Skrzyżowanie to jest bardzo niebezpieczne, w związku z czym proszę o pomoc w nagłośnieniu sprawy i wytłumaczeniu kierowcom jak powinni poruszać się na tym skrzyżowaniu" - apeluje.
Być może tak zobrazowana wiadomość pomoże i poprawi bezpieczeństwo w tym miejscu.
Najpopularniejsze komentarze