Ostrzegła właścicieli psów, że ktoś wykłada kiełbasę z trutką. Nie spodziewała się takiej reakcji sąsiadów
Kobieta opublikowała ostrzeżenie na internetowej platformie sąsiedzkiej zrzeszającej mieszkańców Łazarza.
Uwaga! Do właścicieli czworonogów. Ktoś wyrzuca mięso z trutką na szczury. Pies osoby z okolic Rataj walczy o życie! Jest więcej takich przypadków. Uważajcie i podajcie dalej! - brzmiała treść ostrzeżenia.
Odpowiedzi na apel mieszkanki Poznania były dla niej zaskakujące. Większość komentujących zwróciła uwagę na fakt, że pies powinien być wyprowadzany na smyczy - Tak tylko przypomnę, że w mieście psa prowadzi się na smyczy, a jak się prowadzi psa na smyczy, to pies nie zjada g*wien.
Są ogrodzone wybiegi dla psów i tam mają chodzić. Kaganiec założyć trzeba psu, jak można - brzmiały kolejne komentarze.
Jedna z mieszkanek Poznania odpowiedziała na negatywne komentarze - Zamiast podziękować za ostrzeżenie, to każdy tylko ciśnie. Miło, że pani opublikowała informację.
Redakcja epoznan.pl wielokrotnie informowała na łamach o próbach otrucia psów. Trzy lata temu trutki były porozrzucane na ul. Keplera. Tam nieznany sprawca porozrzucał tajemnicze paczuszki, w których były trutki na szczury. Spacerowicze wyzbierali podejrzane paczuszki i zawiadomili policję.
Najpopularniejsze komentarze