Reklama

Rusza budowa Portowa. Wykarczują zieleń i zakorkują okolicę?

fot. Vastint Polska
fot. Vastint Polska

Pojawiły się obawy w sprawie nowej inwestycji mieszkaniowej.

Na początku kwietnia informowaliśmy na epoznan.pl, że po latach zapowiedzi i przygotowań budowa Portowa w rejonie ronda Starołęka wchodzi w fazę realizacji. Jak wówczas podawaliśmy - pierwszy etap obejmie budowę 11 budynków mieszkalnych, w których znajdzie się łącznie 378 mieszkań przeznaczonych na wynajem długoterminowy. Bloki powstaną przy rondzie Starołęka - wzdłuż ulicy Hetmańskiej do Warty. Prace mają ruszyć wiosną i potrwają 30 miesięcy.

Docelowo osiedle ma się składać z 1800 mieszkań na wynajem i sprzedaż ulokowanych w 50 budynkach. Inwestor nie tylko wybuduje budynki, ale też zadba o zieleń w okolicy, wybuduje też przystań dla motorówek, łodzi i kajaków oraz przebuduje ulicę Starołęcką między rondem a Romana Maya.

Gdy napisaliśmy o ruszających pracach w ramach Portowa, pod tekstem pojawiło się sporo komentarzy internautów wskazujących, że ten rejon zostanie całkowicie zakorkowany przez nowych mieszkańców, że budynki będą powstawać na terenie zalewowym, a całość będzie po prostu kolejnym blokowiskiem w Poznaniu. Odnosi się do tego inwestor.

Jak zaznacza, wizualizacja z lotu ptaka jest jedynie poglądowa i nie powinno się przywiązywać do np. wyglądu czy rozplanowania budynków na terenie. W planach, w jednym z kolejnych etapów, jest wysoki na kilkanaście pięter obiekt. - Budowa wysokiego kilkunastopiętrowego budynku w kolejnym etapie realizacji projektu, który dobrze komponuje się z innym obiektem po drugiej stronie ulicy Hetmańskiej, zaproponowała w swoich planach Miejska Pracownia Urbanistyczna, a jego wysokość jest zgodna z wytycznymi projektu MPZP - podkreśla Vastint Polska i dodaje, że reszta budynków będzie niższa, a pomiędzy nimi zaplanowano zieleń, która w skali całego osiedla zajmie około 30% terenu. W ramach pierwszego etapu zasadzonych ma tu zostać około 100 drzew.

Inwestor utrzymuje, że nad rzeką pojawi się przystań, choć jej kształt nie został jeszcze zaprojektowany. Pewne jest, że nie powstanie kładka nad Wartą, którą wcześniej rozważano. Powód? Komplikacje prawne i koszt jej budowy, który mógłby się przełożyć na cenę mieszkań.

Co z korkowaniem się okolicy? Sytuację ma poprawić przebudowa układu komunikacyjnego przy rondzie Starołęka. Deweloper zapewnia też, że samo Portowo będzie "samowystarczalnym miasteczkiem", a tym samym "mieszkańcy nie będą mieli potrzeby, aby koniecznie opuszczać teren rozległego osiedla, by załatwić niezbędne sprawy dnia codziennego".

Deweloper kategorycznie zaprzecza też doniesieniom, by budynki powstawały na terenie zalewowym. - Osiedle nie będzie budowane na terenach zagrożenia powodziowego. Wejścia do zaledwie kilku budynków zlokalizowane są na linii, na której ryzyko wystąpienia wody szacowane jest raz na 1250 lat - zaznacza inwestor i podkreśla, że gdyby teren był zagrożony powodzią, w ogóle nie dostałby pozwolenia na budowę.

Inwestycja powstaje w przemysłowej okolicy? - Działalność fabryki Stomil będzie wygaszana w najbliższych latach i tym samym zniknie ostatni argument przeciw osiedlaniu się w tej okolicy. Ponadto uchwalony plan miejscowy przewiduje na tym terenie zabudowę mieszkaniową i usługową.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

19℃
10℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
24 km
Stan powietrza
PM2.5
6.83 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro