Nagły wyrzut lata i w tramwaju znowu zrobiło się gorąco. "Jeszcze mają włączone ogrzewanie! Ludzie nie wytrzymują!"
Sytuację opisał w social mediach jeden z pasażerów linii nr 18.
W poniedziałek po godzinie 15:00 na "Spotted: MPK Poznań" wyraził swoje oburzenie - Jadę tramwajem z Franowa. Model tramwaju 105, nie dość, że na dworze taki upał, to jeszcze w tramwaju włączone ogrzewanie. Ludzie nie wytrzymują, motorniczy nie reaguje na ludzi, którzy zwracają mu uwagę. Przecież to jest paranoja i za co my płacimy w tym MPK? Śmiechu warte.
Pod wpisem niezadowolonego pasażera pojawiło się ponad 140 komentarzy. Na post odpowiedział również "Ejber z Bimby", który wytłumaczył - Zgodnie z tradycją, system wentylacji w 105 jest tak cudownie skonstruowany, że "chłodne" powietrze z zewnątrz, zanim dotrze do przedziału pasażerskiego, ociera się swoimi cząsteczkami o silniki i przetwornice, które chcąc nie chcąc są gorące jak cholera. Reszta dzieje się sama. Nie odpalamy ogrzewania przy takich temperaturach.
Będą narzekali, a przyczyny nie znają - skwitował mieszkaniec Poznania.
Jechałam tym tramwajem z Ogrodów i mało co nie zemdlałam. Na co dzień na szczęście nie jeżdżę komunikacją miejską - odpisała pasażerka.
Najpopularniejsze komentarze