W Poznaniu ma powstać kolejny maszt 5G. Mieszkańcy sąsiedztwa protestują
Konstrukcja miałaby stanąć przy ulicy Morasko.
O sprawie poinformowali nas osiedlowi radni. - Przed tygodniem dowiedzieliśmy się, że przy ulicy Morasko, w pobliżu restauracji Hacjenda, ma powstać wieża komórkowa - mówi Marcin Romanowski, mieszkaniec i osiedlowy radny. - Okazało się, że wielu sąsiadów w ogóle nie dostało informacji na ten temat, a więc nie mogli wyrazić swojego sprzeciwu. Ci jednak, do których informacja dotarła, złożyli odwołanie, które trafiło do wojewody - dodaje.
Potwierdza to miasto. - 18 października 2022 roku do Wydziału Urbanistyki i Architektury wpłynął wniosek o wydanie decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego dla inwestycji polegającej na budowie stacji telefonii komórkowej wraz z infrastrukturą towarzyszącą na terenie przy ulicy Morasko. Po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego, 16 stycznia 2023 roku wydana została decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego dla wyżej wymienionej inwestycji - wyjaśnia Piotr Sobczak, dyrektor Wydziału Urbanistyki i Architektury UMP.
Mniej więcej dwa miesiące później do tego samego wydziału wpłynął wniosek o wydanie decyzji pozwolenia na budowę dla inwestycji polegającej na budowie stacji bazowej telefonii komórkowej wraz z infrastrukturą towarzysząca. - W toku postępowania ustalono, że przedłożony projekt zagospodarowania terenu oraz projekt architektoniczno-budowlany są zgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego Morasko-Radojewo-Umultowo rejon ulic Hodowlanej i Szklarniowej w Poznaniu, obowiązującym na części działki nr 218/90 oraz decyzją o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego dla przedmiotowej inwestycji - dodaje. Decyzję o pozwoleniu na budowę wydano w grudniu ubiegłego roku. W tym samym miesiącu do urzędników wpłynęło odwołanie, które przekazano wojewodzie.
Wiadomo już, że wojewoda utrzymał w mocy decyzję poznańskich urzędników, ale mieszkańcy się nie poddają i skierowali sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. - Jako mieszkańcy chcemy się włączyć w to postępowanie - podkreśla Romanowski.
Dlaczego mieszkańcy nie chcą wieży komórkowej w swoim sąsiedztwie? - Powodów jest kilka. Pierwszy to zniszczenie krajobrazu. 50-metrowa wieża będzie go zaburzać. Drugi argument to fakt, że mieszkańcy od lat starają się o możliwość postawienia domu w sąsiedztwie tego terenu, ale miasto odmawia mówiąc, że w przypadku awarii domy mogłyby zostać zalane (w pobliżu znajduje się zbiornik wodny). Czyli wieży zalanie nie będzie grozić? - pyta. - Temat poboczny to kwestia promieniowania elektromagnetycznego. Jedni twierdzą, że nie szkodzi, inni, że szkodzi. To ma być wieża 5G, a więc chodzi o internet. Dlaczego nie światłowód? Staramy się o doprowadzenie do nas światłowodu od lat. Byłoby to rozwiązanie neutralne. Zupełnie inna kwestia to fakt, że po wybudowaniu wieży nasze nieruchomości mogą stracić na wartości - kończy.
Najpopularniejsze komentarze