Przez jeden telewizor nie spała część osiedla. Wezwano policję
Czy to uspokoi sąsiada?
Policjanci interweniowali w nocy z niedzieli na poniedziałek. Zgłoszenie dotyczyło mieszkańca jednego z osiedli w centrum Wągrowca, który tak głośno oglądał telewizor, że część sąsiadów nie mogła spać.
"Pokrzywdzeni zachowaniem mężczyzny jednoznacznie wskazywali, że sytuacja notorycznie się powtarza. To już jest któraś noc z rzędu, że dźwięk włączonego telewizora roznosi się po bloku, przez co sąsiedzi nie mogli w spokoju przespać nocy. Próba polubownego rozwiązania problemu nie przyniosła oczekiwanego skutku. Mężczyzna został poinformowany, że hałas jaki powoduje nocami, słyszą sąsiedzi dookoła, nie można przez to spać" - informuje asp. Dominik Zieliński, rzecznik policji w Wągrowcu.
"Dzielnicowy z rejonu, który przeprowadził rozmowę z mieszkańcami ustalił, że w sąsiednim mieszkaniu jest rodzina z małym dzieckiem. Kiedy poprosili sąsiada o zmianę swojego zachowania, ten stwierdził, że to nie jego problem, że nie mogą się wyspać. Dzielnicowy podjął decyzje o bardziej zdecydowanym działaniu wobec mężczyzny. Wskazał, że jak sytuacja się powtórzy, aby zadzwonili na numer alarmowy 112" - dodaje.
Tak też zrobiono. Patrol policjantów Ogniwa Patrolowo - Interwencyjnego udał się na miejsce. Kilka minut po godzinie 3:00 potwierdzili zaistniałe wykroczenie. Na mężczyznę za popełnienie wykroczenia z art 51 Kodeku Wykroczeń, policjanci nałożyli 500 złotowy mandat karny.
"Warto pamiętać, że mieszkając w budynkach wielorodzinnych, należy zachować wszelkie normy współżycia sąsiedzkiego. Własne prawo do wolności kończy się w momencie ingerencji w wolność i prawa drugiego człowieka" - kończy rzecznik.
Najpopularniejsze komentarze