Zaskakujący zwrot w sprawie brutalnego zabójstwa 17-latka przez jego kolegę
Dostanie dożywocie?
Tragedia rozegrała się w listopadzie 2021 roku w Gnieźnie, o czym pisaliśmy na epoznan.pl. Wówczas 19-latek skatował swojego 17-letniego kolegę. Koledzy pod nieobecność rodziców wspólnie pili wódkę, zażywali narkotyki i środek psychotropowy. Nad ranem doszło do sprzeczki, w wyniku której 19-latek zabił 17-latka. Miał być przy tym wyjątkowo brutalny, a wszystko nagrał telefonem.
We wrześniu ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał wyrok w tej sprawie. Dawida F. skazano na 25 lat więzienia za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Musiał też zapłacić matce ofiary 200 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Tuż po wyroku matka ofiary stwierdziła, że wyrok nie jest dla niej satysfakcjonujący. Oczekiwała, że F. trafi za kraty na dożywocie. Zapowiedziała apelację.
W sprawie nastąpił nieoczekiwany zwrot. Prokuratura, która domagała się 25 lat więzienia dla sprawcy, w trakcie trwającego procesu apelacyjnego stwierdziła, że oczekuje jednak dożywocia. Prokurator tłumacząc decyzję wyjaśnił, że zmiana zdania nastąpiła po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku. Stwierdzono w nim, że poza wyrażeniem skruchy nie można mówić o żadnej okoliczności łagodzącej.
Rodzina sprawcy robi wszystko, by wyrok był łagodniejszy. Jak podaje Gazeta Wyborcza, wynajęto znanych adwokatów - w tym profesora Jana Widackiego. Ten twierdzi, że nie doszło do zabójstwa, a do pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Sąd podejmie decyzję 8 kwietnia.
Najpopularniejsze komentarze