Reklama
Reklama

Trzy razy jednego dnia pod ten sam market podjeżdżał radiowóz

fot. Przemysław Łukaszyk
fot. Przemysław Łukaszyk

Już wiadomo, co się działo.

Czwartkowe popołudnie było bardzo pracowite dla pracowników ochrony jednego z marketów w centrum Wągrowca. Za każdym razem wzywano policję.

"Krótko przed godziną siedemnastą policjanci odebrali zgłoszenie o kobiecie, która ukradła 0,5 litrową butelkę spirytusu. Teraz dane 48 -letniej mieszkanki Potulic znalazły się w systemach informatycznych policji, gdzie widnieją jako należące do sprawcy kradzieży, na kobietę nałożony został również mandat karny w kwocie 500 złotych" - relacjonuje asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy policji w Wągrowcu.

"Cztery godziny później na 100 ml "małpkę" wódki pokusił się 40-letni mieszkaniec Wągrowca. Mężczyzna podzielił podobny los jak ujętą na kradzieży kobietę. Po kradzieży, za którą ukarany został 500 zł mandatem zapłacił za skradziony trunek" - dodaje.

Kilkanaście minut po 21 policjanci znów zostali wezwani do tego samego marketu. Tym razem 35-latek z Wągrowca chciał opuścić market, nie płacąc za litrową butelkę wódki. Policjanci również w tym przypadku zdecydowali o nałożeniu na złodzieja mandatu karnego w wysokości 500 złotych.

"Sklepy w większości są monitorowane, te większe dodatkowo obsługiwane są przez firmy ochroniarskie, które oprócz fizycznej obecności ochrony między półkami sklepowymi, sprawdzają monitoring z uwagą na osoby dokonujące kradzieży. Jeżeli nie dojdzie do ujęcia na gorącym uczynku kradzieży, to monitoring z dowodem kradzieży jest zabezpieczany i przekazywany Policji. W przypadku prowadzonego postępowania w sprawie o wykroczenie, policjanci mają możliwość nakładania na sprawców wykroczeń grzywien w większych wysokościach, a w trakcie kierowania postępowania do sądu, może to być kwota nawet 5000 złotych" - podkreśla rzecznik.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

22℃
8℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
29 km
Stan powietrza
PM2.5
9.23 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro