Niefortunna pomyłka. Zostali wezwani do... pijanej kobiety na Łazarzu
Rzeczywistość okazała się zupełnie inna.
Strażnicy miejscu opisali dwie piątkowe interwencje przekazane przez oficera dyżurnego do realizacji strażnikom z referatu Interwencyjno-Drogowego.
Pierwsza dotyczyła Łazarza. "Kobieta została uznana przez osobę zgłaszającą za nietrzeźwą. Na miejscu patrol zastał zespół ratownictwa medycznego, który nie zalecił hospitalizacji" - informuje Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej. "Strażnicy przeprowadzili badanie stanu trzeźwości - okazało się, że kobieta jest trzeźwa, a kłopoty z poruszaniem się ma po przebytym wylewie. 61- latka została odwieziona przez strażników do miejsca zamieszkania" - dodał.
Tego samego dnia strażnicy interweniowali też na Wildzie. Zgłoszenie dotyczyło osób bezdomnych przebywających na terenie ZNTK przy ul. Roboczej. "Strażnicy zastali dwóch mężczyzn - obaj panowie nie są poszukiwani przez policję, co zostało potwierdzone przez KP Wilda. Funkcjonariusze poinformowali o pomocy jaką oferuje miasto jednak panowie odmówili wszelkiej pomocy z MOPR-u jak i medycznej. Nakazano opuszczenie budynku" - dodaje rzecznik.
Funkcjonariusze zapewniają, że żaden sygnał od mieszkańców nie zostaje bez odzewu. Szczególnie w przypadku, gdy życie i zdrowie ludzkie może być zagrożone.