Podczas policyjnej interwencji pod Poznaniem padł strzał. Mamy więcej informacji
Chodzi o zdarzenie ze Swarzędza.
O sytuacji pisaliśmy na portalu w niedzielę, po zgłoszeniu od naszego Czytelnika. Policjanci potwierdzili, że w nocy z soboty na niedzielę otrzymali informację o mężczyźnie, który trzymając w ręku drewnianą pałkę, dewastuje zaparkowane samochody. "Na miejscu pojawił się patrol. Mężczyzna nie reagował na polecenia i kierował się z drewnianą pałką trzymaną w dłoni na policjantki. Wówczas oddano jeden strzał ostrzegawczy z broni służbowej w bezpiecznym kierunku. Agresor zaczął uciekać, ale po krótkim pościgu został zatrzymany. Czynności są w toku" - mówi nam mł. asp. Łukasz Kędziora z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Dziś policjanci mają więcej informacji. "Okazało się, że to 23-letni mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego, poszukiwany listem gończym w związku z zaległą karą prawie 2 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na irracjonalne zachowanie od mężczyzny została pobrana krew do badań" - informuje podinsp. Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Policjanci ustalili, że zatrzymany mężczyzna uszkodził ok. 20 samochodów. Teraz śledczy ze Swarzędza docierają do pokrzywdzonych właścicieli samochodów i ustalają wartość strat jakie swoim zachowaniem spowodował 23-latek.
"Na podstawie zebranego materiału dowodowego zatrzymany usłyszy zarzuty uszkodzenia mienia. Za to przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności" - dodaje podinsp. Liszczyńska.