Samozwańczy szeryf wkłada kartki za wycieraczki nieprawidłowo zaparkowanych aut podszywając się pod policję?
Nie tym razem.
O sprawie poinformował nas Czytelnik epoznan.pl. - Mroczny Rycerz. Wreszcie jest! Objawił się szeryf na Osiedlu Kosmonautów. Na razie jeszcze działa z ukrycia, ale nieobce są mu przymioty takie jak odwaga z przyczajenia, kaligrafia godna G. Anonima i kabura tonerów do drukowania pouczeń. Miejcie się na baczności drodzy mieszkańcy, pamiętajcie, gdy wysiądziecie z auta o używaniu miarki, ukłonieniu się w cztery strony okien obserwacji sąsiedzkiej i wyczyszczeniu każdej z opon na drodze, która nie należy do was. Tylko czy podszywanie się pod policjanta, nie zasłania nam prawdziwej maski, pod którą ukrywają się znamiona wykroczeń? - napisał.
Sprawdziliśmy, to nie samozwańczy szeryf, a... policja. - Jest to karta umieszczana przez dzielnicowych z KP Północ jako działanie prewencyjno-informacyjne - tłumaczy Łukasz Paterski z poznańskiej policji. - Takie działanie realizowane jest bezpośrednio na prośbę rady osiedla, a postulaty te trafiają do policjantów w ramach spotkań "Bezpieczna Dzielnica". Ma to na celu zwrócenie uwagi mieszkańcom oraz uświadamianie na temat prawidłowego parkowania nim policjant sięgnie po bloczek mandatowy bądź skieruje sprawę do sądu. Policjanci z północy przeprowadzili już takie akcje na innych osiedlach, co przynosiło efekt - dodaje.
Najpopularniejsze komentarze