Wciąż ogromne zainteresowanie. Niemal 100 ochotników stanęło przed bramami koszar
Swoją przygodę z wojskiem rozpoczęli kolejni kandydaci.
Wielkopolska "Dwunastka" nigdy nie narzekała na brak zainteresowania służbą. Jak podkreślono ostatnie wcielenia pokazują, że chęć wstąpienia w szeregi Terytorialsów wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie.
"Kandydaci najczęściej podkreślają, że w końcu mogą spełnić swoje marzenia o założeniu munduru, nie musząc przy tym rezygnować ze swojego dotychczasowego życia zawodowego. Wśród rekrutów jest też sporo młodych osób, które chcą sprawdzić swoje możliwości, ponieważ myślą poważnie o tym, by z wojskiem związać się zawodowo" - informuje por. Anna Jasińska - Pawlikowska, oficer prasowy 12. Wielkopolska Brygada Obrony Terytorialnej.
Bramę jednostki kandydaci przekroczyli jako cywile, jednak chwilę później włożyli mundur i od tego momentu to jedyny słuszny ubiór, aż do przysięgi. Pierwszego dnia z wojskowego magazynu kandydaci pobrali również strój sportowy i podstawowe elementy żołnierskiego wyposażenia (karimata, hełm, śpiwór, plecak piechoty).
W pierwszym dniu instruktorzy z 12. WBOT sprawdzali również, w jakiej formie rekruci przekraczają próg jednostki. Każdy musiał przystąpić do sprawdzianu z wychowania fizycznego.
Później odbyło się wręczenie broni. To jeden z ważniejszych momentów życia wojskowego. "Terytorialsi, którzy rozpoczęli szkolenie podstawowe, od chwili wręczenia broni, nie rozstają się z nią ani na moment. W ten sposób uczą się odpowiedzialności i szacunku do sprzętu wojskowego" - podkreśla rzeczniczka.
Przyszli żołnierze zasilą bataliony lekkiej piechoty w Lesznie, Śremie, Dolaszewie, Skwierzynie oraz w Krośnie Odrzańskim. Zanim jednak to nastąpi, muszą odbyć szkolenie podstawowe lub wyrównawcze. "Dla większości z przyszłych żołnierzy to duże wyzwanie. Od teraz będą wstawać o piątej rano. Czeka ich poranny rozruch fizyczny, śniadanie i szkolenie bojowe. Każdy dzień to kilkanaście godzin intensywnego treningu. Przyszli Terytorialsi będą uczyć się przede wszystkim bezpiecznego i efektywnego posługiwania bronią, taktyki, topografii i udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Ostatniego dnia czeka ich egzamin sprawdzający stopień wyszkolenia rekrutów czyli tzw. pętla taktyczna. Ci, którzy podołają temu wyzwaniu, złożą uroczystą przysięgę wojskową 23 marca w Wolsztynie" - tłumaczy por. Jasińska - Pawlikowska.
"Szesnastka" to dopiero pierwszy krok w służbie w WOT. Szkolenie zasadnicze każdego terytorialsa trwa trzy lata. Wówczas żołnierze przechodzą certyfikację i osiągają gotowość do walki.
Najpopularniejsze komentarze