Odwołany wójt wielkopolskiej gminy znowu chciał kandydować w wyborach. Nie może przez uchybienia przy podpisach na listach

Chodzi o słynnego wójta gminy Żelazków.

Jak informuje TVN24, Sylwiusz Jakubowski, były wójt, zgłosił 15 kandydatów do rady gminy Żelazków w 15 okręgach wyborczych, ale zarejestrowano jedynie dwóch. Nie ma wśród nich samego Jakubowskiego. Jak ustaliła stacja, reszty kandydatów nie zarejestrowano, bo stwierdzono uchybienia przy podpisach na listach poparcia. Były tam błędne numery PESEL i błędnie podane miejsca zamieszkania.

Jakubowski chce jeszcze wyjaśniać sprawę u komisarza wyborczego, ale nie może kandydować na wójta, co chciał zrobić. Musiałby jednak mieć zarejestrowanych kandydatów na radnych w co najmniej ośmiu okręgach gminy Żelazków.

Przypomnijmy, że były wójt w 2022 roku został odwołany ze stanowiska. Powód? Problemy z nadużywaniem alkoholu i ich następstwa. Mężczyzna zasłynął m.in. udzielaniem ślubu pod wpływem alkoholu, rozbiciem auta, a także atakiem na dziennikarza i operatora TVP (miał wówczas 3 promile). Ostatecznie stanowisko stracił za prawomocny wyrok w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej policjanta w związku z występkiem chuligańskim. Skazano go na 5000 zł grzywny, a jego mandat wójta wygasł.