Czujne oko sąsiada wypatrzyło włamywaczy. Złodzieje szli ulicą ze skradzionym telewizorem

Do kradzieży z włamaniem doszło w Szamotułach.

W ubiegłym tygodniu mieszkaniec Szamotuł zwrócił uwagę na nietypowy obrazek. Ulicą przy jego domu poruszało się dwóch mężczyzn niosących telewizor bez kartonu. Mieszkaniec poinformował o sprawie osoby opiekujące się pobliskim domem w trakcie dłuższej nieobecności jego właścicielki. Podejrzewał, że doszło do włamania. Powiadomiono policjantów, którzy potwierdzili, że do domu ktoś się włamał.

Jak ustalili policjanci, złodzieje weszli do obiektu przez okno. Ukradli telewizor, aparat fotograficzny, narzędzia oraz przedmioty kolekcjonerskie. Dzięki informacji od sąsiada, który widział mężczyzn z telewizorem, policjanci szybko ustalili rysopis sprawców. Pomógł też monitoring z okolicy, na którym ich wypatrzono.

Sprawcami okazali się mieszkańcy Szamotuł w wieku 27 i 37 lat. - Jeden z podejrzanych o włamanie wrócił w poliże miejsca zdarzenia. W okolicy został zatrzymany przez technika kryminalistyki. Drugi z mężczyzn został zatrzymany następnego dnia przez kryminalnych, którzy pojechali sprawdzić, czy podejrzany przebywa w prawdopodobnym miejscu zamieszkania. Funkcjonariusze zastali go przed posesją. Gdy tylko zauważył policjantów, odwrócił się i przyspieszył kroku, jednak nie uniknął zatrzymania. Podczas przeszukania mieszkania, w którym przebywał, policjanci odnaleźli m. in. skradziony telewizor - wyjaśnia Sandra Chuda z szamotulskiej policji.

Mężczyźni będą odpowiadać za kradzież z włamaniem. Grozi im do 10 lat więzienia.