Kierowca samochodu jadącego z Janikowa w stronę Swarzędza nie zabezpieczył przewożonych przedmiotów. Blachy runęły na drogę
Do zdarzenia doszło w poniedziałek w godzinach wczesnopołudniowych.
O incydencie drogowym redakcja epoznan.pl została poinformowana przez świadka zdarzenia, który dysponuje nagraniem z kamer samochodowych.
- Wysyłam nagranie sytuacji, której świadkiem byłam dziś w godzinach wczesnopołudniowych wracając z Janikowa w kierunku Swarzędza. Kierowca auta HDS przewoził jakieś blachy, metalowe elementy, które były całkowicie niezabezpieczone. Wysypały się na drogę, całe szczęście bezpośrednio za pojazdem nie jechało żadne inne auto - napisała w poniedziałek Czytelniczka.
Specjaliści z moje-auto.pl podpowiadają, że maksymalna szerokość ładunku to taka, która nie zwiększa całkowitej szerokości pojazdu więcej niż do 2,55 m. Z tyłu z kolei przedmiot nie może wystawać na długość większą niż 2 m od tylnej płaszczyzny obrysu samochodu. A ile może wystawać ładunek z przyczepy lekkiej? Obowiązuje ta sama zasada, nie więcej niż na 2 m. Równie ważne jest, aby każdy wystający przedmiot został odpowiednio oznaczony. Wykorzystaj do tego czerwoną chorągiewkę o wymiarach minimum 50×50 cm bądź też czerwone światło.
Jak się okazuje, nieoznakowanie ładunku przewożonego samochodem może kosztować kierowcę 150 zł, bo tyle wynosi mandat. Kolejne 200 złotych, to mandat za brak urządzeń mocujących ładunek na samochodzie.
Najpopularniejsze komentarze