Beata Urbańska atakuje Jacka Jaśkowiaka w Internecie. Oskarża go o kłamstwo. Kumulacja hejtu w kierunku prezydenta. Trwa kampania
Już 7 kwietnia odbędą się wybory samorządowe.
W Poznaniu atmosfera z dnia na dzień zagęszcza się. Na głowę obecnego prezydenta Jacka Jaśkowiaka wylewany jest niemal codziennie kubeł pomyj, głównie ze strony nowych kandydatów na prezydenta Poznania.
W niedzielę ma miejsce kumulacja oskarżeń. Najpierw nowy kandydat na prezydenta Łukasz Garczewski z KWW Społeczny Poznań oskarżył prezydenta o to, że Poznań traktuje jak własną firmę i że miastem zarządzają ludzie z "lewymi dyplomami", o czym pisaliśmy tutaj. Teraz pojawił się wpis Beaty Urbańskiej z Lewicy o tym, że Jacek Jaśkowiak nie został poparty przez ruchy miejskie, ale na plakacie zasugerował, że poparcie ma.
Jest "prawda" z ekranów i jest prawda czasu. Czy Jacek Jaśkowiak został poparty przez ruchy miejskie? Nie. Czy przeszkodziło mu to w sugerowaniu na plakatach, że jest inaczej? Nie. Czy to pierwszy raz, kiedy Jacek Jaśkowiak koloryzuje przekaz na swoją korzyść? Nie. Sportowcom też trzeba przypominać, jak walczyć fair-play - podsumowała Beata Urbańska z Lewicy.
W niedzielę również pojawił się kolejny post społecznika z Lewicy Bartłomieja Stroińskiego, który wylicza wady Poznania. Wspomniał o niedziałających windach na dworcu PKP, o niedziałających schodach ruchomych przy PST, oraz o placu zabaw, który aktualnie znajduje się pod wodą.
Najpopularniejsze komentarze